« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2014-10-25 08:07:10
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia 2014-10-24 14:26, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-23 22:49, Qrczak pisze:
>>
>> Dla niektórych i nie takie wyzwanie przerasta ich możliwości.
>> BTW co o weganach wie przeciętna blondynka:
>> http://player.pl/programy-online/ugotowani-odcinki,1
33/odcinek-31,S07E31,33579.html
>>
>
> Od razu tam przeciętna! Nieprzeciętna!
> Ale pan wegetarianin sam nie wyglądał na wyluzowanego, chociaż blondynce
> na stronie zarzucał zestresowanie.
>
>> Jakby Ci się chciało, polecam Szczecin w całości.
>
> Odkąd zmienili formułę programu, to nie oglądam. To, co kiedyś zawierało
> się w godzinie, teraz trzeba śledzić przez tydzień. Nie potrafię być aż
> tak wytrwała.
A od czego internety?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2014-10-25 08:08:54
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-25 08:02, Qrczak pisze:
> Awcależebonie!
A to odmiana libańska, a w Gruzji jadłam kilka razy w różnych miejscach
i zawsze w plasterkach. Więc można rożnie, jak wszystko, że uogólnię.
> Ale ja zrobię jeszcze inaczej, ha!
Jak?
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2014-10-25 08:39:32
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 25.10.2014 o 07:43, bbjk pisze:
> W dniu 2014-10-25 07:37, ja pisze:
>> Dziękuję bardzo.
>> Adzike mam i oryginalną, i własnej (radosnej twórczości) produkcji, więc
>> chetnie przepis wypróbuję.
>
> O, jak robiłaś?
Jak pisałam wcześniej to moja radosna twórczość.
Trudno więc podać proporcje.
Mając sporo ostrej papryki postanowiłam zrobić sobie własną adzike,
Mieszałam więc paprykę, orzechy, sól,czosnek i przyprawy aż uzyskałam wg
moich kubków smakowych smak zbliżony do oryginału
zioła dałam jakie miałam.. papryka, bazylia, majeranek, kolendra,
szafran, liść laurowy, koper, cząber, kozieradka
seler i pietruszkę dałam swoje wysuszone zmiksowane.
Podobnie robię chutney, ajwar, pesto - mieszam, próbuję i jak mi smakuje
tzn. że jest gotowe :)
Adzika jest bardzo ostra, więc z próbowaniem jest problem, no ale
składników za wiele nie ma, smak zależy od użytych ziół a każdy ma swoje
ulubione. Te co lubię daję więcej.
--
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2014-10-25 10:36:50
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia 2014-10-25 07:16, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-24 20:18, XL pisze:
>
>> Potrawy dla veganina - na jedno kopyto pod wzgl. postaci (wszystko
>> faszerowane), smaku i konsystencji - bardzo zbliżone smakowo (bo
>> wszystkie
>> przaśne)
> Nie, one w smakach są różne.
>
> farsze w różnych opakowaniach... Oni jedzą tylko paciaje?
> Ta uwaga wydaj mi się słuszna, rzeczywiście w przepisach wege są głównie
> rzeczy miękkie lub rozdrobnione.
Nieprawda. Nie jedzą paciek.
Strasznie krzywdzący stereotyp.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2014-10-25 10:39:25
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaW dniu 2014-10-25 10:36, Qrczak pisze:
> Nieprawda. Nie jedzą paciek.
> Strasznie krzywdzący stereotyp.
Chętnie poznam dania chrupiące i do gryzienia, mam ochotę zastąpić czymś
takim dhal.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2014-10-25 13:16:23
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Fri, 24 Oct 2014 23:53:24 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Bakłażan faszerowany chyba faszerowany jest jedynie umownie. Faszeruje
> się coś, co ma dziurę we wnętrzu, a temu natura perforacji poskąpiła.
> I chyba nikt mu otworów wiercić nie zamierza.
Znowu silisz się, a pojęcia nie masz o wyobrażeniu? Bakłażan ma w środku
komorę nasienną jak wypisz wymaluj cukinia, której też natura... - i tę'ż
komorę się usuwa, w jej miejsce dając nadzienie. Ignorant, no...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2014-10-25 13:17:10
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Sat, 25 Oct 2014 06:54:39 +0200, bbjk napisał(a):
> W dniu 2014-10-24 20:27, XL pisze:
>
>> ...albo pizzę - w końcu prawdziwe ciasto na pizzę jest bez jajek.
>
> Nie podaję pizzy na proszonych kolacjach.
> Chyba, że na kinderbalu, ale to już było.
Bo też to NIE pizza byłaby :->
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2014-10-25 13:19:43
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Sat, 25 Oct 2014 07:16:30 +0200, bbjk napisał(a):
> W dniu 2014-10-24 20:18, XL pisze:
>
>> Potrawy dla veganina - na jedno kopyto pod wzgl. postaci (wszystko
>> faszerowane), smaku i konsystencji - bardzo zbliżone smakowo (bo wszystkie
>> przaśne)
> Nie, one w smakach są różne.
Tak czy tak - pozostaje mało zróżnicowana "technologia" i wygląd.
>
> farsze w różnych opakowaniach... Oni jedzą tylko paciaje?
> Ta uwaga wydaj mi się słuszna, rzeczywiście w przepisach wege są głównie
> rzeczy miękkie lub rozdrobnione.
Paciaje czyli. Wieje nudą.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2014-10-25 13:23:42
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Sat, 25 Oct 2014 07:45:15 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-10-24 23:26, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 24 Oct 2014 22:37:44 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2014-10-23 23:24, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>> Dnia Thu, 23 Oct 2014 22:53:07 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2014-10-23 22:45, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>>>> Dnia Thu, 23 Oct 2014 22:40:35 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>>>> Dnia 2014-10-23 20:28, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
>>>>>>>> W dniu 2014-10-23 20:16, GalAnonim pisze:
>>>>>>>>>> Bez przesady... Może woda się nada?
>>>>>>>>>> Zawsze można się nią napełnić :)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> tylko musi być destylowana, bo jakieś żyjątka mogą w niej być...
>>>>>>>>
>>>>>>>> Śmiejta się chłopcy, śmiejta, a tymczasem to całkiem niezła zabawa. Nie
>>>>>>>> lubicie nowych wyzwań? Ja bardzo lubię. Czytam sobie te przepisy z
>>>>>>>> linków Qry i kombinuję. Pewnie zrobię wcześniej niektóre z planowanych
>>>>>>>> dań próbnie, by sprawdzić smak i wygląd.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie wiem, jak w tej chwili u Ciebie, ale u mnie do szaleństwa doprowadza
>>>>>>> nas zapach pasztetów z soczewicy oraz z ciecierzycy i pieczarek, jaki
>>>>>>> wydobywa się z piekarnika. A spróbować mogę dopiero rano, jak
>>>>>>> wystygną... ach...
>>>>>>> Ale to nie wegańszczyzna jest, zwykłe jarstwo.
>>>>>>
>>>>>> PASZTECJARSTWO 3-)
>>>>>>
>>>>>> PS. A bo tam! Zapiekanki pieczesz, a jakie tam pasztety 3-)
>>>>>
>>>>> Wypad z mojej kuchni! Alejusz!
>>>>
>>>> Jeszcze czego - najpierw niemyte paluchy powtykam, popoprawiam dekoracje, a
>>>> co 3-)
>>>
>>> Deko czego racje?
>>>
>>
>> No te na talerzach 3333-)
>
> Wybacz złotko, to nie u mnie. U mnie efekt powstaje z jedzenia, nie z
> dekoracji.
>
O, to tak jak u mnie - wybacz, rzeczywiście w wątku "Paluchy..." prawie Cię
nie ma 3333-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2014-10-25 13:24:19
Temat: Re: Ratunku, wegańska ucztaDnia Sat, 25 Oct 2014 07:46:49 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-10-24 23:30, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 24 Oct 2014 22:45:42 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2014-10-24 13:02, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>> Dnia Fri, 24 Oct 2014 06:22:12 +0200, bbjk napisał(a):
>>>>
>>>>> A co powiesz o francuskim bez jajek, z tłuszczem z kokosa zamiast masła?
>>>>
>>>> Może i listkowane, ale francuskie to już nie. Grochówki z ciecierzycy nie
>>>> uwarzysz, tak i tu.
>>>
>>> A z grochu?
>>>
>>
>> I tylko z grochu.
>> Co to w ogóle jest "francuskie bez jajek, z tłuszczem z kokosa zamiast
>> masła"?
>
> Była tu (?) kiedyś taka dyskusja na temat wegetariańskiego smalcu.
>
> Q
Zabiłaś mnie.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |