Data: 2003-04-30 10:58:34
Temat: Re: Re: Mąż mi się znudził :-(
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Edyta" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8o759$kae$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W takim razie odzywam się[...]
Po tym, co napisałaś, mnie się wydaje, że mąż Ci się wcale nie
"znudził", tylko po prostu jesteś nim rozczarowana, zła na niego
i czujesz do niego niechęć. On w ogóle wie coś o tym, że to
dopraszanie się o drapanie, zasypianie w połowie rozmowy, brak
objawów zaangażowania w Twoje problemy Ciebie boli i złości?
Nigdzie w Twoich postach nie widzę zdania w rodzaju "mówiłam mu,
że potrzebuję tego i tego, że to i to sprawia mi przykrość, ale
nic z tego nie wynikło". Na pierwszy rzut oka wygląda to po
prostu na starannie ukrywane przed "autorem" nieporozumienia. A
w sytuacji, kiedy narastają w Tobie niezałatwione problemy i
niewyjaśnione urazy, zaiste trudno o życzliwe zainteresowanie
osobą, z którą się wiążą. Może warto pogadać? Może facet ma jak
najlepsze intencje, tylko zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy
(ludzie miewają ołowiane klapki na oczach, naprawdę), że coś
jest nie tak?
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|