Data: 2004-01-22 16:39:33
Temat: Re: Re:(bylo) Witam, jest (moj smutny ogrod i pytania)
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał
w wiadomości news:buoo6m$g2d$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
napisał w
> wiadomości
news:ZYQPb.45054$f97.12119@fe3.columbus.rr.com...
>
> > Tutaj stosowane sa jeszcze tzw. niewidzialne ploty. Psu
zaklada sie
> specjalna
> > obroze, a w ziemie wkopuje przewod. Kiedy pies zbliza
sie do miejsca, w
> > ktorym jest przewod, w obrozy indukuje sie prad i psa
kopie. W dodatku w
> czasie
> > zblizania sie obroza wydaje charakterystyczny (dla psa)
dzwiek. Pies
> szybko uczy
> > sie, ze ten dzwiek oznacza "nie idz tam" i tego nie
robi.
>
> Zalożyłabym coś takiego właścicielowi psa. Z
przyjemnością!
>
Dokładnie:-)
Ale przypomniał mi się stary sposób, dzięki któremu
oduczyłam swoje bydle podkradania ze stołu.
Położyłam apetyczny kawałek mięsa, do którego przywiązałam
puszki po piwie. Spadło z hukiem na podłogę, już nigdy
więcej nic nie ruszył. Może da się to zmodyfikowac w
ogrodzie:-)
Na sarny nie działa, od dwóch lat testuje to mój sasiąd, kto
był u mnie ten wie oczym mówię;-) Na psa owszem...
W kazdym razie w granicy mam wątpliwą ozdobę ze sznurka i
puszek po piwie różnej masci:-)
Pozdrawiam
Marta
|