Data: 2004-01-22 16:35:21
Temat: Re: Re:(bylo) Witam, jest: (moj smutny ogrod i pytania)
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:buogsj$1o4$1@news.onet.pl...
>
> Nie moga chodzic tylko w pewnych, wyznaczonych miejscach i
raczej sie tego
> trzymaja, ale zdaza sie, ze po czyms przebiegna, albo cos
zjedza.
I tego się trzymaj:-)
Podobnie było z psem moich teściów, biegał tylko po trawniku
i ścieżkach. Tylko jak był wyraźnie obrażony (np za
skarcenie) załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne na środku
ogrodu burza z piorunami mogła nadejść, nic go wtedy nie
ruszało:)
Połowicznie udaje się to też z moim, ale on na wsi jest
okazjonalnie - mieszkam w bloku.
Rabaty tratuje tylko w pogni za czymś, sikać biega na łąkę -
czasem mu się zdarzy w ogrodzie, ale przyuważyłam że jest to
poprawka po jakims innym zwierzaku:-)
Nauczyłam tego wszystkiego już dorosłego psa.
No ale owczarki niemieckie to inteligentne psy:-)
Moja psina ma jednak jedną wadę - uwielbia obgryzać drewno -
najlepiej świeże, cała frajda jak sie trzyma ziemi i trzeba
się z tym siłować - straciłam w ten sposób ze trzy
sztuki:-( Sa trzy wyjścia ; kaganiec (nie mam sumienia),
siatki wokół młodych drzewek lub niespuszczanie z oka i
szybka reakcja:-)
Wybierz sobie jakieś kolczaste rośliny, niezbyt wymagające -
jak się pokłują to będa uważać.
Mój pies do róż już nie podchodzi odkąd nadział się na kolce
jednej z nich...
Do wymienionych przez Ewę dodam jeszcze berberysy, róże np
okrywowe, irgi...
Może kaliny, lilaki.
Pozdrawiam
Marta
|