Data: 2001-05-06 16:57:30
Temat: Re: Rencisci...?
Od: "Radoslaw Tatarczak" <r...@z...olsztyn.tpsa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości
news:9d3kj5$4c5$02$1@news.t-online.com...
> > Wyznaczenie minimalnej opłaty ZUS na obecnym poziomie 580zł -
> niezależne
> > od wysokości osiąganego dochodu, nie może być wytłumaczone uproszczeniem
> > procedur i chęcią zapobiegania nieuczciwości podatników, ani koniecznymi
> do
> > zdobycia środkami budżetowymi.
>
> A tego to już wogóle nie rozumię.
Nie przejmowalbym sie za bardzo tym tekstem, autor nawet nie rozumie
tego, ze kwoty ze skladki nie sa przekazywane do budzetu, ale na niezalezne
konta ZUS. Praktyka przekazywania tych pieniedzy na inne cele na szczescie
zmarla wraz z PRL:))
> Hmmmm.......
> Po mojemu to jest tak.
> Zdrowe państwo ma przemysł, usługi itd. regulowane przez potrzeby
> własnego rynku. Dzięki tym potrzebom jest popyt na pracę, aby zaspokoić
> potrzeby kraju.
Zdrowe panstwo nie ma przede wszystkim wielkich nierentownych hut,
kopani, PKP i innych posocjalistycznych "darmozjadow":) Poza tym musisz
takze uwzglednic wiele innych czynnikow, jak konkurencyjnosc gospodarki,
zadluzenie zewnetrzne i wewnetrzne, kapitalochlonnosc itp. Lista jest
bardzo dluga.
> Rozwalając rodzimą produkcję pozostaje popyt na towary i usługi idealnie
> wypełniany przez powódź tychże z zachodu, wschodu, północy i południa.
Tylko, ze ta sama rodzima produkcja nie potrafila wypracowac kapitalu na
konieczne modernizacje. Mieszkasz u naszych zachodnich sasiadow, wiec
pewnie wiesz, ze zrodlem bogactwa Niemiec jest eksport towarow wysoko
przetworzonych, my nadal mamy zbyt malo takich mozliwosci, bo mamy
nienowoczesny (oprocz inwestycji zagr.) przemysl.
> Są one przede wszystkim tańsze. Skoro są tańsze to nie ma zbytu na
produkty
> rodzime
> a skoro nie ma zbytu to własny przemysł idzie w plajtę i miejsca pracy
razem
> z nim.
Szkoda, ze nie widziales boomu konsupcyjnego z poczatku lat 90-tych,
dziwisz sie wiec Polakom, ze woleli telewizory Sony, Grundig od starych
Elemisow?
> Równolegle do tego chudnie i budżet co powoduje upadek sfery
> nieprodukcyjnej państwa, finansowanej z tegoż budżetu (oświata,
> służba zdrowia i cały obszar ochrony socjalnej).
Chudnie jednak z innej przyczyny, dotacje i dlugi kopaln, hut itp. Poza
tym mielismy patologiczna wielkosc budzetu do wys. PKB i trzeba
bylo ja zmniejszyc.
> Aby zdobyć rynki zbytu dla zachodu, trzeba najpierw rozwalić przemysł
> rodzimy wschodu - popyt na towary pozostanie i świat go wypełni.
> Pozostanie jeden problem - skąd brać pieniądze nie mając pracy?
Ech Jozku, skad u Ciebie ta spiskowa teoria?:)
>
> No ale ja jestem cieńki Bolek w sprawach ekonomii państwa.
> Lubię Pearl - a i jego "skoki" na mnie i dlatego
> pozwoliłem sobie na takie dyrdymały polityczne.
Gospodarka jest znacznie bardziej skomplikowana, niz wszyscy politycy
chca nam wmowic :)
> A "Stomil" to już zamkli czy jeszcze nie?
> Taka fajna fabryka w pyrolandzie;-)
> I gdzie Ci ludzie pójdą?
Ten truciciel? :) Ale nie dziw sie upadkom, to sa stare, szkodzace
srodowisku
zaklady. Zadna to pociecha dla zwalnianych, ale jedyna metoda zachowania
pracy to doplaty z budzetu, a wiec okradanie innych uczciwie pracujacych
i placacych podatki. Co wybierasz ?:)
pozdrawiam
Radek
|