Data: 2001-05-06 18:44:37
Temat: Re: Rencisci...?
Od: "JC" <J...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Radoslaw Tatarczak" <r...@z...olsztyn.tpsa.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9d3vom$57h$1@news.tpi.pl...
Cześć:-)
>
> Użytkownik "JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości
> news:9d3kj5$4c5$02$1@news.t-online.com...
>
> > > Wyznaczenie minimalnej opłaty ZUS na obecnym poziomie 580zł -
> > niezależne
> > > od wysokości osiąganego dochodu, nie może być wytłumaczone
uproszczeniem
> > > procedur i chęcią zapobiegania nieuczciwości podatników, ani
koniecznymi
> > do
> > > zdobycia środkami budżetowymi.
> >
> > A tego to już wogóle nie rozumię.
>
> Nie przejmowalbym sie za bardzo tym tekstem, autor nawet nie rozumie
> tego, ze kwoty ze skladki nie sa przekazywane do budzetu, ale na
niezalezne
> konta ZUS. Praktyka przekazywania tych pieniedzy na inne cele na szczescie
> zmarla wraz z PRL:))
No jeśli tak to bardzo dobrze.
Ale mi Radku chodziło głównie o to, że nie rozumię
jak można obciążać dochód (składka ZUS) stałą kwotą
a nie wartością procentową z tego dochodu.
>
> > Hmmmm.......
> > Po mojemu to jest tak.
> > Zdrowe państwo ma przemysł, usługi itd. regulowane przez potrzeby
> > własnego rynku. Dzięki tym potrzebom jest popyt na pracę, aby zaspokoić
> > potrzeby kraju.
>
> Zdrowe panstwo nie ma przede wszystkim wielkich nierentownych hut,
> kopani, PKP i innych posocjalistycznych "darmozjadow":)
Tak, ale nie można tak poprostu te molochy z dnia na dzień
rozpieprzyć.
Co dasz ludziom do buzi, trawę;-)
> Poza tym musisz
> takze uwzglednic wiele innych czynnikow, jak konkurencyjnosc gospodarki,
> zadluzenie zewnetrzne i wewnetrzne, kapitalochlonnosc itp. Lista jest
> bardzo dluga.
Masz rację - tych składników jest więcej.
Ja tak tylko ogólnie;-)
> > Rozwalając rodzimą produkcję pozostaje popyt na towary i usługi idealnie
> > wypełniany przez powódź tychże z zachodu, wschodu, północy i południa.
>
> Tylko, ze ta sama rodzima produkcja nie potrafila wypracowac kapitalu na
> konieczne modernizacje. Mieszkasz u naszych zachodnich sasiadow, wiec
> pewnie wiesz, ze zrodlem bogactwa Niemiec jest eksport towarow wysoko
> przetworzonych, my nadal mamy zbyt malo takich mozliwosci, bo mamy
> nienowoczesny (oprocz inwestycji zagr.) przemysl.
Tak ale i te zagraniczne inwestycje też pełzną do piwnicy - patrz
branża samochodowa.
A więc to nie tylko sprawa wysokiej technologii - ta tutaj jest.
> > Są one przede wszystkim tańsze. Skoro są tańsze to nie ma zbytu na
> produkty
> > rodzime
> > a skoro nie ma zbytu to własny przemysł idzie w plajtę i miejsca pracy
> razem
> > z nim.
>
> Szkoda, ze nie widziales boomu konsupcyjnego z poczatku lat 90-tych,
> dziwisz sie wiec Polakom, ze woleli telewizory Sony, Grundig od starych
> Elemisow?
Nie, nie dziwię się choć i produkty w/w firm i ich jakość
też już leci na pysk. Wiem coś o tym bo akurat w Grundigu pracowałem
ładnych parę lat.
/.../
> > Aby zdobyć rynki zbytu dla zachodu, trzeba najpierw rozwalić przemysł
> > rodzimy wschodu - popyt na towary pozostanie i świat go wypełni.
> > Pozostanie jeden problem - skąd brać pieniądze nie mając pracy?
>
> Ech Jozku, skad u Ciebie ta spiskowa teoria?:)
Zachód potrzebuje jednego - rynków zbytu dla swojej produkcji.
Aby mieć zbyt trzeba usunąć wszelką konkurencję.
Toż to proste jak drut.
> >
> > No ale ja jestem cieńki Bolek w sprawach ekonomii państwa.
> > Lubię Pearl - a i jego "skoki" na mnie i dlatego
> > pozwoliłem sobie na takie dyrdymały polityczne.
>
> Gospodarka jest znacznie bardziej skomplikowana, niz wszyscy politycy
> chca nam wmowic :)
To że dala polityków skomplikowana, to masz rację i dlatego:
" W tym jest mądrość polityka -
Jak pobijać bez patyka... "
Jan Sztaudynger
> > A "Stomil" to już zamkli czy jeszcze nie?
> > Taka fajna fabryka w pyrolandzie;-)
> > I gdzie Ci ludzie pójdą?
>
> Ten truciciel? :) Ale nie dziw sie upadkom, to sa stare, szkodzace
> srodowisku
> zaklady. Zadna to pociecha dla zwalnianych, ale jedyna metoda zachowania
> pracy to doplaty z budzetu, a wiec okradanie innych uczciwie pracujacych
> i placacych podatki. Co wybierasz ?:)
Co by nie wybradć, będzie źle.
Chcesz po linii ekonomicznej, musisz wywalić ludzi a chcesz by mieli
robotę, musisz dotować - gdzie tu wybór?
Do d.... z takim wyborem:-)
pozdr. - Józek
|