Data: 2006-06-27 19:28:06
Temat: Re: Renta socjalna
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
We wtorek 27-czerwca-2006 o godzinie 20:45:36 Wioletta Bogusz
napisał/a
>
>> Rozumiem, że postulujesz, by inwalidzie, za sam fakt, ze jest
>> inwalidą, dać 2 razy tyle niż kasjerce z Biedronki. Tak?
>Wydaje mi się, że zbyt jednostonnie patrzysz na to, co, komu i czy w ogóle
>się należy.
A na czym polega ta jednostronność?
>Ale uwierz mi, że znam przypadki w których powinno jednak być
>rozgraniczenie jaką kwotę renty się przyznaje.
Nie rozumiem.
> Przyznasz mi rację, że
>inaczej jest kiedy jest się sprawnym intelektualnie wózkowiczem, a inaczej
>kiedy ma się różne sprzężone schorzenia i nie można samodzielnie
>funkcjonować.
Osoby mające sprzężone schorzenia i nie mogące samodzielnie
funkcjonować to jest absolutny margines.
Problem polega na tym, że nie ma jasnej definicji tego, co to jest
"samodzielne funkcjonowanie". Czy Arek moze samodzielnie funkcjonować?
Chore ręce, chore nogi, nawet załatwia się do torebki? To jak? 1000 zł
mu się należy? Czy może lepiej, żeby dalej ciągnął firmę?
Oczywiscie są osoby tak dotknięte przez los, że naprawdę nie mogą NIC
zrobić. Kilkanaście tysiecy? Kilkadziesiąt tysięcy? Bo nie więcej.
>Moim zdaniem nie powinno tak być, że każdy ma tak samo, bo
>każdy niepełnosprawny ma prawo do pracy. Jeden skorzysta, drugi nie, a
>trzeci nie ma takiej możliwości (np. porażenie czterokończynowe plus
>niewidomy). Ze względu na niepełnosprawność mojego syna wiem, jak trudno
>jest funkcjonować niepełnosprawnym bez względu czego ta niepełnosprawność
>dotyczy.
Oczywiście, ze trudno jest funkcjonować niepełnosprawnym. Nigdy nie
twierdziłem niczego innego.
>Jest mi bardzo przykro, bo wiem jak jest na przykład w Niemczech. Może u nas
>też tak będzie, ale to chyba nie za mojej kadencji.
Jak jest w Niemczech?
Jakkolwiek tam jest (bo zapewne chodzi o wysokość świadczeń) nie wolno
zapominać, że mamy do czynienia z różnicą polegającą na tym, ze
porównujemy się z jedną z potęg gospodarczych. Państwem, w którym
osoba zarabiająca minimalną pensję ma więcej niż niejeden manager w
Polsce.
I na tym polega różnica.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś Ci do listów zagląda?
http://www.paranoik.w.pl
|