Data: 2004-02-13 08:10:10
Temat: Re: Robak
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EvaTM" <e...@w...pl>
news:c0h2ds$q1p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c0gcs1$4no$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
>> news:c0gc21.3vs94vh.1@ghost.h445eb630.invalid...
>>> "tycztom" w news:c0dnj4$15sb75$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
>>>> Dzisiaj miałem sen.
>>>> Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem. [...]
>>>> pozdrawiam
>>>> Tomek /błądzący, szukający.../
>>> [...] Jeśli uwzględnic fakt, że fizyka nie ma dotychczas
>>> wyjaśnienia tzw. "dziwności kwantowej", gdzie stan jednej
>>> cząstki jest wybitnie powiązany ze stanem innej cząstki,
>>> choćby była ona w kompletnie innym miejscu, oraz fakt, że
>>> w naszych mózgach lata nic innego tylko cząstki.... [...]
>>> ;)).
>>> pozdrawiam
>>> All
>> "...w naszych mózgach lata..." [All]
>>
>> czy Ty zdajesz sobie sprawę All (pytam poważnie!)
>> jak jesteś blisko "świadomości przestrzennej"??
>> "świadomość jest stanem przestrzeni międzyatomowej mózgu
>> a myślenie jest zaburzeniem tego stanu" [ksRobak]
>> to co poetycko ująłeś jako "latanie w naszych mózgach"
>> to myśli (czytaj: zaburzenie stanu przestrzeni)
>> gratuluję :)
>> \|/ re:
> Kurde! ;)
> Na discovery i tutaj (choćby ja i eTaT)
> bez przerwy o tym trąbią. A co na to nauka?
> Nieeee.. niemożliwe. I włeb i w łeb ;)
> Oczywiście polska nauka, zwłaszcza w mediach.
>
> Robaczki-płaszczaki między kartkami książki? ;-0
>
> "Piękno wszechświata" Brian Greene
> Superstruny, ukryte wymiary i poszukiwanie teorii ostatecznej
> seria "Na ścieżkach nauki" wyd. Prószyński i spółka
> rok wydania 2001
>
> A te 18 plusów to jak do Ciebie przeskoczyło, coooooo ;)?
> Bo ja do dziś nie wiem.
> E.
OK Evo :)
FIGURĄ w Twojej wypowiedzi jest tzw. "oficjalna nauka"
a więc: mechanizmy, schematy, powtarzalność, empiria.
Zobaczmy więc jak tworzy się tzw. oficjalną naukę.
"Należący do trucizn alkaloid chinolinowy występujący w korze
drzewa chinowego okazał się niezwykle skutecznym lekiem
przecigorączkowym niezastąpionym w leczeniu malarii."
A więc nauka MOŻE zaadoptować i wchłonąć osiągnięcia
eksperymentalne odkryte przypadkowo pod warunkiem
powtarzalności i przydatności użytkowej.
Bez wątpienia tzw. oficjalnej nauce brakuje teoretycznych
PODSTAW do opisu zjawisk NIEENERGETYCZYCH
a więc niemożliwych do oszacowania za pomocą narzędzi
pomiarowych. Brakuje nauce modelu do opisu np: "wpływ
katalizatorów na przebieg reakcji chemicznej" lub "wpływ
ciśnienia atmosferycznego na objętość kryształów" :-)
Nie wspomnę o zagadnieniach "istoty poznania i zrozumienia"
a więc świadomości, intuicji, werbalizacji, semantyki, syntaktyki;
bowiem żeby cokolwiek miało SENS MUSI opierać się
na PEWNYCH podstawach (pewnych tu: niepodważalnych)
Pewne jest, że najpierw musi być "zrozumienie" a więc istota
(tu: człowiek) obdarzona zdolnością postrzegania, opisu,
analizy i syntezy (więc także wyciągania wniosków) a pojęcie
nauki oczywiście powinno być rozszerzone o termin
"NIE WIADOMO" jako termin ściśle naukowy.
Jak to się dzieje że człowiek ma świadomość? - NIE WIADOMO.
"Czucie i wiara silniej mówi do mnie
niż mędrca szkiełko i oko" [A.Mickiewicz]
PS. Niech 18 plusów pozostanie na razie moją tajemnicą.
(oczywiście że nie podglądałem żadnej poczty a dlaczego
do podkreślenia użyłem plusów i co wtedy czułem -- być może
kiedyś napiszę) Napiszę Ci jedynie, że TO(!) SIĘ CZUJE
podobnie jak niezwerbalizowane emocje towarzyszące
wędrówce człowieka przez życie. :-)
\|/ re:
|