Data: 2004-11-02 13:01:41
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:cm7vui$sl$1@atlantis.news.tpi.pl,
idiom <i...@w...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
> wiadomości news:cm7voe$spq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> To nie mój dział, mnie tego dnia/tej nocy nie było w pracy, nie
>> wiem, prosze zapytac męża. Po prostu nie kłamac w tej konkretnej
>> sprawie, ale tez nie udzialac informacji pogrążających go.
>
> Ale tak sie składa, że to mój dział. Lepiej wiem ja, niż jakikolwiek
> magazynier (bo oni się wymieniają, a nas nie ma 16). Jeżeli
> jakikolwiek TIR się rozładowuje w firmie, to przede wszystkim
> powinnam wiedzieć to ja - jesteśmy niewielką firmą, wszyscy to
> wiedzą, że to akurat mój zakres obowiązków.
Kfila, kfila, zaraz po tym fakcie przypełzła do Ciebie jego małżonka i
zadała pytanie, czy kolega miał szanse wcześniej wytłumaczyć Ci się i ew.
poprosic o krycie?
Udzieliłas małżonce odpowiedzi, że nie było żadnego TIRa?
Mogło Cię tego dnia przeciez nie być? Mogłas nie pamiętać czy był czy nie
było TIRa. Itp. Itd.
Pozdrawiam
Tatiana
--
Nie wyrzucaj bohatera z twojej duszy,
dzierżyj święcie twoją najwyższą nadzieję. /Zaratustra/
|