Data: 2004-11-02 13:34:07
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cm80jn$5d9$2@atlantis.news.tpi.pl...
> W zalezności od wersji. A tu od razu jest zdecydowane potępienie. Wiesz
jaka
> jest wersja drugiej strony? Może niech kolega przedstawi nam swoja wersje
i
> wtedy będzie pełna jasnośc.
> Jeżeli wersja jest taka, że on ma wszystko w d..., łącznie ze swoją żoną
to
> nie, a jeśli ma coś rozsądnego na swoje wytłumaczenie to IMHO nie
zaszkodzi
> dokonac drobnej przysługi i przez chwilkę go kryć. Nigdy nie wiadomo w
> jakiej sytuacji Ty będziesz potrzebowałą analogicznej przysługi.
Po pierwsze - Nie, nie będę potrzebowała takiej przysługi. Nauczyłam się
ponosić odpowiedzialność za swoje czyny a nie - szukać fałszywego alibi.
Po drugie - na moje postrzeganie problemu wpływa zapewne fakt, że facet po
prostu zrobił "enkę" i jeszcze wmanewrował nas w swoją niezdrową sytuację.
Po trzecie - nie mam zamiaru kłamać, by komuś oddawać taką przysługę. Jak
napisała Kaszycha - może się to fatalnie skończyć.
pozdrawiam
Monika
|