Data: 2004-11-02 14:54:04
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-11-02 15:48:08 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Jolanta Pers* skreślił te oto słowa:
>> Pracownik ma prawo zachorować, i jak ma taką fantazję, to ma 7 dni na
>> dostarczenie do zakładu pracy zwolnienia, i wcale nie musi o tym fakcie
>> informować pracodawcy rano w dniu zachorowania.
>
> Ale IMHO tylko bycie martwym lub nieprzytomnym zwalnia moralnie od wykonania
> szybkiego telefonu "nie będzie mnie". No, może jeszcze wprowadzenie stanu
> wojennego z odcięciem telefonów.
Niestety nie są to zasady, których wszyscy się trzymają, bo tak nakazuje im
sumienie. I dlatego w firmach, w których miałam większą lub mniejszą
przyjemność pracować, nikt z powodu nieobecności magazyniera nie wysyłałby
dyrektora handlowego, żeby go szukał gdzie tylko się da.
>> Pierwszy raz sie spotykam z akcją poszukiwawczą... nie ma pracownika to się
>> conajwyżej próbuje do niego dodzwonić, żeby się dowiedzieć do kiedy go nie
>> będzie. I się nie panikuje jak przez godzinę nie odbiera telefonu - bo może
>> siedzieć u lekarza.
>
> To swoją drogą - poza próbą zadzwonienia nie szukałabym ofiary, chyba że ma
> przy sobie galaktykę na pasku Oriona i jak jej nie oddamy za osiem minut, Oni
> rozwalą Ziemię. (Za galaktykę można podstawić dowolne ważne informacje,
> dokumenty, etc.)
No dokładnie.
>
> Niemniej jednak powstrzymywanie się od kontaktu z tajemniczo nieobecnym
> pracownikiem "bo a nuż coś przykombinował i jeszcze go wsypiemy" byłoby IMHO
> dużą przesadą.
Dla mnie po pierwsze szukanie byłoby przesadą, po drugie podejrzewanie, że
coś przykombinował i dlatego się nie pojawił.
Nie pojawiłby się, i nie byłoby to "kacowe", które mu przysługuje po
uprzednim powiadomieniu pracodawcy to czekałabym na zwolnienie lekarskie.
Nie byłoby zwolnienia, nie byłoby ani me ani be wyjaśnienia to taki
pracownik właśnie zaczynałby sobie grabienie liści na wypowiedzenie umowy o
pracę.
Czysto, formalnie i bez dylematów pod tytułem "co powiedzieć żonie
delikwenta".
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|