Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Rodzinne komplikacje Re: Rodzinne komplikacje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Rodzinne komplikacje

« poprzedni post następny post »
Data: 2004-11-04 16:07:46
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3aad.000001e2.418a3fee@newsgate.onet.pl...
> Uprzedzam- bedzie dlugie :)
>
> "Kaszycha" <k...@n...pl> wrote:
>
> > Hej Aga- rzeczywiście dyskutowanie ze mną weszło Ci w nawyk . Miejmy
> > nadzieję, ze z pożytkiem dla nas obu.
>
> Oby ;)
Przecztyłam wszystko to co długie i musze przyznać, że dyskusja z Tobą to
przyjemność :).


>
> > > jest osoba niezyczliwa.
> > Rozumiem, że uważasz iż to wyłącznie moja wina/zasługa,że dyskusja
właśnie
> > tak się potoczyła.
>
> Nie. Uwazam, ze to _równiez_ Twoja wina. A, ze Ty sie znacznie bardziej od
> swojej rozmówczyni zapedzasz w wyciaganiu wniosków i nadinterpretacji*-
> zareagowalam w stosunku do Ciebie.
OK- przyjmuję ze skruchą i zgdzam się, że może poszłam w sugestiach i
ocenach zbyt daleko_ dotyczy to cąłego postu, bo piszesz o tym w kilku
miejscach.


> IMHO niezgodnie z ta definicja. Znowu nadinterpretacja ale ok- masz prawo.
> Na marginesie- ... dowiedzialam sie o sobie czegos nowego. Bo ja wg.
Twoich
> kryteriow równiez jestem niezyczliwa, niesympatyczna, skoncentrowana na
sobie i
> egoistyczna ;) Bez podtekstów i ironii- po prostu stosuje identyczne
zasady
> wyznaczania granic swojej prywatnosci :)
Ok- może pocieszy Cię jedynie to, że to nie jest jedyne ani nawet
najważniejsze kryterium. Ale nie zmienia to faktu,że tak właśnie myślę.

>
> > Aga- czy jednym zdanie sugerowałam aby Ona się zmieniała? Nie! Ja po
prostu
> > chcę pojąć i zrozumieć osoby myślące podobne do niej. Zauważyłaś, że Ty
> > imputujesz pod moim adresem ewidentną nieprawdę? Przecież pytanie nie
jest
> > wzywaniem do zmian. Pytanie jest niczym innym jak pytaniem i
oczekiwaniem
> > odpowiedzi.
>
> Pytanie moze sugerowac, ze postawe interlokutora uwazasz, za zla.
Nie staram się doszukiwać w słowach tego czego tam nie ma. Czytam
literalnie. Pytanie to pytanie. Nic nie sugeruje. Chyba nie podejrzewasz, że
nie jestem w stanie napisac po porstu, że uważam coś za złe. Potrafię bez
żadnego problemu- wtedy gdy tak myślę.

> A skoro uwazasz, ze sa inne, lepsze rodzaje zachowan a powyzsze jest
> egoistyczne- owszem, IMHO to wlasnie sugerujesz.
Rozumiem, że dla Ciebie egoizm to zawsze zło. Ja tak nie uważam. Popieram w
całej rozciągłości tzw. "zdrowy egoizm" nazwany czasem obroną swoich granic.


> Padlo stwierdzenie z Twojej strony, ze Lia nie usmiecha sie zapewne do
ludzi ( z
> ciekawosci- na jakiej podstawie te wnioski? bo jak dla mnie to zapedzenie
sie w
> dyskusji co nieco)
Maniera, którą przejawia Lia dyskutując (bardzo kształąca zresztą i do
wykorzystania przeze mnie na pewno) sprawia, że aby wyciągnąć od niej coś
co mnie interesuje użyłam prowokacji. Zauważ, że z innymi w ten sposób nie
gadam- bo nie ma takiej potrzeby. Np wobec Ciebie tego nie stosuję, prawda?
A ja po prostu jestem ciekawa o co w tym chodzi. Osobiście zresztą. Jak
wiesz mieszkam w nowym miejscu. Nie rozumiem mijających mnie sąsiadów-
naburmuszonych, wpatrzonych we własne obuwie, absolutnie bez żadnego
kontaktu. Miałam szczęście mieszkac na uliczce gdzie ludzie nie byli sobie
obcy. Bardzo mi to odpowiadało. Chciałabym aby znów tak się czuć. Gdy
zrozumiem co kieruje osobami myślącymi jak Lia być może bez naruszania
cudzej prywatności uda mi się poczuć mniej obco. Albo będę wiedziała, że to
z całą pewnością niemożliwie.

, nastepnie na jej stwierdzenie o jej obojetnosci w stosunku
> do obcych sobie ludzi pada pytanie/stwierdzenie, o tym, ze moglaby sobie
> wyobrazic, ze warto byloby ....
No- to jest normalne zainteresowanie. Nie ma sugestii, że ma lecieć i
natychmiast się zaprzyjaźniać z całynm blokiem. Przepraszam jak to tak
zostało zrozumiane. To jest pytanie- czy to tak po prostu wyszło, czy to
świadoma decyzja? Bez podtekstów....


> IMHO w tym sposobie prowadzenia rozmowy i argumentacji jest bardzo duze
> podobienstwo do wpierania niedzieciatym dzieci.
Gdybym była z kims na tyle zaprzyjaźniona, że rozmawialibyśmy szczerze o
tej sprawie.- to mogłabym zapytać czy wyobrażała sobie jak wyglądałoby jej
życie z dzieckiem. I słuchałabym uważnie odpowiedzi. Bez atakowania i
argumentowania za życiem z dzieckiem.

> > Jednak dla mnie odmowa drobnej przysługi sąsiedzkiej
> > (np. pozyczenie mąki) jest niegrzeczne. Według mnie, podkreślam. Nie
każe
> > się nikomu zaprzyjaźniać, w ogóle nic nikomu nie każe. Ale nie lubię
> > niegrzecznych sąsiadów i mam prawo o tym głośno mówić. Jak sądze mam
> > prawo....
>
> Kolejna nadinterpretacja i pochopnie wyciagniety wniosek. Skad ten wniosek
o
> odmowie przyslugi sasiedzkiej? Ktos powiedzial, ze odmawia? Bo napisala,
ze obcy
> ludzie sa jej obojetni?
Przecież to było w naszej dyskusji - Lia pisała o sąsiadce i mące (ja o
sklepach całodobowych, pamiętasz?)

>
> > Jasne- ale je tego nie napisałam ja po prostu pytam czy osoba, która nie
> > otwiera sąsiadom drzwi lubi ludzi? Czy się uśmiecha do nich na ulicy?
Pytam
> > przez prowokację bo Lia na to odpowiada - taki jej sposób na
dyskutowanie.
> > Na proste pyutania nie odpowiada, przecież to widzisz. Dopiero w tym
poście
> > mówię głośno i wyraźnie, że osoby postępujące w sposób opisywany przez
Lię
> > (to nie znaczy, że ona osobiście- bo może tego nie robi tylko tak sobie
> > wymyśla dla potrzeb dyskusji) są według mnie egoistami, skupionymi na
sobie.
>
> Dopiero w tym poscie piszesz wyraznie. Ale wczesniej to zasugerowalas-w
sposób
> nadzwyczaj czytelny - skoro doszlam do takich wniosków, zanim to napisalas
wprost.

Bardzo nie lubię jak mi ktoś mówi co ja chciałam zasugerować albo nie
zasugerować. Tak samo nie doszukuję się podtekstów w postach innych. Pewnie
dlatego nie traktuje ironii jak ironię i nie kumam niektórych żarcików. Nie
widzimy się, więc mowa ciała nie zdradzi co tez autor ma na myśli. Ot taka
moja maniera.

> Ale nie twierdzę, że patrzą spode łba ani że są wredni. To już Twoja
opinia.
>
> Hihi to spojrzenie spode lba akurat bylo przejaskrawienie i zarcik a
propos
> usmeichu/braku usmiechu w stosunku do ludzi.
> Ty wyciagasz wnioski a prospos tego usmiechu i budujesz teorie zyczliwosci
na
> podstawie usmiechania sie do ludzi
No - może przesadzam, że kogos kto się uśmiecha do ludzi traktuję jak o
bardziej życzliwego niż tego co się nie uśmiecha. Tym niemniej tak właśnie
postrzegam świat.


> > Nikogo nie wsadzam w żadne ramki ani swoje ani inne. Nie masz moim
zdaniem
> > podstaw do wyciągania takich wniosków. I nie rozumiem dlaczego radzisz
mi
> > pasować?
>
> IMHO udowadnianie, ze ktos jest egoista bo nie pasuje do Twoich wyobrazen
o
> czlowieku zyczliwym- jest wsadzaniem w swoje ramki.
Piszę, że to moje zdanie, podkreślam. I nie piszę zmień się szybciutko bo
nastąpi katastrofa wiec gdzie tu wsadzanie w ramki?


> Czym innym jest dyskusja o pogladach a czym innym imputowanie komus braku
> zyczliwosci bo nie jest taki jak Ty ( stad tez zreszta moje wnioski
> wczesniejsze o udowadnianiu komus, ze jest gorszy a nie jedynie inny )
Szczerze mówiąc nie uśmiecham się do ludzi na ulicy na okrągło i bez
przerwy. Więc według moich własnych kryteriów bywam wysoce nieżyczliwa i
wcale mi nie jest z tym źle.


> rzeczami w łóżku. Powiedz jak to się nazywa jeśli nie egoizm?
> [..]
> > > Gdzie myslenie _wylacznie_ o sobie? Gdzie dzialanie _ze szkoda_ dla
> > innych?
> >
> > Jak wyżej. Szkoda może być- bo normlanie nie wiadomo o co dobijącemu się
> > rozchodziło...
>
> 1. Definicja, która zacytowalam jest nie moja a slownikowa- czyli ogólnie
przyjeta.
Tak też to zrozumiałam.


> 2. Nie gniewaj sie - ale znowu nadinterpretujesz. Sytuacje tym razem.
> To, ze ktos sie dobija MOZE ale NIE MUSI
I to jest miejsce w którym jest rozbieżność. Ustawienie progu czułości.
Wracamy do początku dyskusji. Ja tez nie MUSZĘ otwierać- bo przecież nikt
mnie do tego nie zmusi. Ale ja CHCĘ. MOGĘ i CHCĘ a Ty i Lia- możecie i jak
macie chęć to otwieracie. Nie musi być tam nic złego ale może i ja jak nie
mam

>> To takie zle? Jesli tak trudno- osobiscie uwazam, ze odrobina zdrowego
egoizmu
> jest niezbedna dla czlowieka.
Oczywiście,ze tak. Mój egoizm jest taki, że jestem wielkim tchórzem i boję
się ryzykować iż to może być ta jedna sytuacja na 1000 gdzie pomoc jest
niezbędna. Dla własnego dobrego samopoczucia reaguję bo wiem jak trudno
byłoby mi żyć ze świadomością, że czytałam książkę a cos tam się stałpo i
nie pomogłam. I to wszystko. I wcale nie czuję się od nikogo z tym lepsza.
Jestem taka, nie zamieerzam tego zmieniać i to tyle.


>
> Dlaczego? Kazdy reaguje tak jak uwaza. Ja sie prywatnie zle czuje bedac w
domu,
> majac mozliwosc podejscia do drzwi i nie otwarcia ich.
> Ale z doswiadczenia wiem, ze otwarcie i powiedzenie komus, ze przyszedl
nie w
> pore - moze byc dla kogos _znacznie_ bardziej obrazliwe niz udanie, ze
mnie nie ma.

No i widzisz- na to bym nie wpadła- a jest to proste i rozumne tłumaczenie.
Cos się nauczyłam :)

>
> > Kaśka- która się nie wtrąca ale się troszczy.
>
> Wiem. I nie staram sie sugerowac, ze jest inaczej. Uwazam po prostu, ze
troszke
> sie zapedzasz w ocenianiu postaw innych od Twojej. ( stwierdzenia typu:
egoizm,
> brak zyczliwosci, niegrzecznosc i inne, które padly w tym watku- sa jak
dla mnie
> wyrazna ocena - negatywna w dodatku. Jesli padaja w stosunku do rozmówcy-
sa
> ocena równiez tego rozmówcy. A do takich ocen uwazam, ze mialas zbyt malo
wskazan )

No - zgodziłam się juz na początku

>
> pozdrawiam jak zawsze cieplo

Ja także pozdrawiam
Kaśka


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
04.11 Kaszycha
04.11 Kaszycha
04.11 Karolina \"duszołap\" Matuszewska
04.11 Kaszycha
04.11 krys
04.11 Agnieszka Krysiak
05.11 Agnieszka Krysiak
05.11 Kaszycha
05.11 puchaty
05.11 Kaszycha
05.11 agi ( fghfgh )
05.11 Kaszycha
05.11 agi ( fghfgh )
05.11 Agnieszka Krysiak
05.11 Agnieszka Krysiak
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem