Data: 2003-09-03 10:32:52
Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bernard" <b...@e...net> napisał w wiadomości
news:bj2lj8$bbg$1@foka.acn.pl...
> Nie znam się na duchach naturystycznych, ale jak na dworze i w domu jest
30
> stopnit to siedzenie na golasa przed własnym telewizorem z własną żoną
jest
> zupełnie na miejscu. To samo na plaży (ma na myśli prawie bezludną plażę,
a
> nie np. Jastrzębią Górę lub Łebę.
Ja też się nie znam na naturyźmie, ale mimo to widzę sporą różnicę pomiędzy
siedzeniem nago tylko w obecności żony w zamkniętym mieszkaniu, a dyndaniu
fredem pośród tłumu nieznanych mi plażowiczów. To samo dotyczy rozbierania
się do kąpieli. Postawię więc nieśmiało tezę że to o czym piszesz nie ma
wiele wspólnego z naturyzmem.
Pozdrawiam
Andrzej
|