Data: 2000-08-11 20:46:32
Temat: Re: Rowni ale nierowni czyli problemy czlowieka w niemocy
Od: "JC" <J...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wojtek Urban <w...@p...com> schrieb in im Newsbeitrag:
h0Xk5.14027$F...@n...tpnet.pl...
Hej ,
> Witam,
>
> a...@c...pl wrote:
>
> > zaniechanie zorganizowania mu wsparcia to tez jest dyskryminowanie go
jako
> > czlowieka
>
> Juz nie raz podchodzil do mnie gosc i mowil - dorzuc pare zlotych, bo
> brakuje mi na flaszke. Czy powinienem w takiej sytuacji udzielic mu
> "wsparcia"? Czy to ma sens? Czy przyniesie to pozytywne rezultaty? Ja
prawie
> zawsze oddalalem sie bez slowa. Ale gdy facet przyprowadzil swoich kumpli,
> nie bylo wyjscia, trzeba bylo "pomoc". Jakie jest wasze zdanie, dobrze
> zrobilem?
To , żeś się oddalił bez słowa?
Oczywiście , że źle.
Trzeba było przyprowadzić Twoich kumpli :-)
Ale na poważnie.
Pamiętam jak skończyłem szkołę.Było to podczas wakacji.
Jadłem w domu śniadanie kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi.
Kiedy je otworzyłem , zobaczyłem faceta w wieku ok. 25 lat , bez nóg,
siedzącego pod drzwiami na czymś w rodzaju krzesła bez nóg.
W ich miejsce zamocowane były łożyska kulkowe , które pozwalały
na przemieszczanie się właściciela tego " pojazdu " przy pomocy rąk.
Na moje :
- Tak , słucham ?
facet zapytał mnie ,
- Nie mógł byś mi dać pieniędzy na chleb?
Powiedziałem do niego aby poczekał.Udałem się do kuchni
i na kartce papieru napisałem mu adres spółdzielni inwalidzkiej
oddalonej akurat o 2 km od mojego domu i dodałem :
- Tam dla Ciebie jest praca.Jak się tam zgłosisz , nie będziesz
musiał żebrać.
Miałem wtedy 16 lat i chodziłem do Tech.Elektronicznego z dala
od domu .
Szacunek do pieniądza człowiek uczy się poprzez pracę.
Dostając go bez niej , człowiek się wypacza i przyzwyczaja
do łatwizny i cwaniactwa.
I dlatego w tym temacie podzielam stanowisko Wojtka.
Trzeba starać się robić wszystko co robią pełnosprawni no i
lepiej od nich.To droga do szacunku dla siebie i bycia szanowanym.
pozdr. - Józek
|