> Coś mi się jednak wydaje, że wybierani powinni być ci którzy się do
tego
> nadają, bez względu na płeć. Jeżeli na ogół lepiej nadają się
faceci - to
> trudno. Nikt nie krzyczy o to, żeby w szkołach pracowało więcej
mężczyzn
> (nie wspominając o przedszkolach). Kobiet, które mają powołanie do
rządzenia
> JEST mniej. I po co tyle zachodu?

To jest temat niezgodny z grupą, ale IMHO w naszym kochanym
parlamencie połowa posłów i to zarówno mężczyzn jak i kobiet się nie
nadaje. I co z tego ? Wybrali ich !

Podobnie jest na niższych szczeblach - powiatu, gminy, też połowa
radnych myśli tylko o własnych interesach.
Ale nie dlatego ze to mężczyźni, czy kobiety, tylko dlatego że brak
mechanizmów kontroli i nic tu nie zmienią żadne administracyjne
zakazy, czy nakazy, jeśli społeczeństwo nie będzie zainteresowane tym
co robią wybrani przez niego radni i posłowie.
W Szwecji jest demokracja od kilkuset lat, u nas dopiero od 12 lat.

Niestety tego trzeba sie nauczyć na włąsnych blędach, które oby nie
były zbyt gorzkie.

Pozdrowienia.

Basia