Data: 2007-01-06 18:54:19
Temat: Re: Rozwód
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
waruga napisał(a):
> Dnia Sat, 6 Jan 2007 11:58:14 +0100, bazyli4 napisał(a):
>
>> Nie wiem, czy coś się zmieniło, ale sądy do tej pory odrzucały pozwy na
>> podstawie materiału zebranego dyktafonem cyfrowym...
>
> A nie można teraz z tej cyfrówki przegrac tego na zwykłą analogową taśmę?
Z punktu widzenia szans w sądzie to jeszcze gorzej, bo najgłupszy nawet
biegły zauważy szum kwantyzacji. Z tym że to nie jest prawda, że sąd nie
przyjmie nagrania cyfrowego. Sąd może sobie przyjąć co tylko chce jako
dowód. Tyle że strona przeciwna jeśli to zakwestionuje to bez trudu
wygra. Dlatego oprócz nagrania cyfrowego warto mieć przyznanie żony, że
powiedziała to co jest nagrane. Albo w sądzie albo ... na drugim
nagraniu, analogowym, zrobionym podczas odtwarzania żonie tego cyfrowego.
Rozumiem że skomplikowane, ale jak się chciało prosto, to trzeba było z
fajniejszą kobietą się żenić.
--
Pozdrawiam
Adam
|