Data: 2006-08-14 09:35:01
Temat: Re: Rynna z łańcucha
Od: z...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
Sierp wrote:
> z...@g...com napisał(a):
> >> ale tego lancucha chyba nie da sie naciagnac na linie prosta,
> >> wiec po lancuchu miejscami woda plynie pod gorke? :)
> >
> > Pomiędzy pod górkę, a linią prostą jest spora przestrzeń, coś
> > koło 90 stopni, o ile mnie pamięć nie myli (miałem matematykę na
> > maturze, jakby co ;-)
>
> no nie bardzo - gorka nie musi oznaczac od razu kata prostego.
>
> wez sobie sinusoide - tam nie ma kąta prostego, a wyobrazam sobie,
> ze lancuch jest zaczepiony punktowo, czyli miejscami jest tzw.
> zwis - cos jak sinusoida (choc mniej wygieta :)
> A jezeli to dziala jak rynna, to woda (w zamierzeniu) spada w
> okreslonym miejscu, wiec jezeli tak - to miejscami woda musi
> plynac pod gorke
>
No dobra miałem tez polski i czytuje dużo fantastyki, ale jakoś tej
górki nie widzę.
Jeśli ta sinusoida będzie w dół to jednakowoż żadnych górek nie
będzie, prawda?
Poza tym łańcuch zaczepiony w dwóch punktach (góra i dół) nie daj
innego kszatltu niż łuk i to też przy mocnym wietrze, na codzień
będzie linia prostą - dlatego łańcuch musi być raczej ciężki.
Może jeszcze jeden drobiazg, wszystkie tego typu odprowadzenia wody
jakie widziałem były spory kawalek od ściany domu. (i u mnie tez tak
będzie)
--
ZZ@private
ZZ@private
|