Data: 2001-02-02 23:10:46
Temat: Re: Ryz na sypko bez przypalenia (sprawdzone!!) - inaczej
Od: "Danka" <j...@z...nl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja uzywam osatnio ryzu surynamskiego ( z jednej z dawnych kolonii
Holandii ). Biore na 2 osoby jedna filizanke ryzu i gotuje w leciutko lub
wcale nieosolonych 2 filizankach wody ( lub 1,5 filizanki ). Wrzucam ryz na
wrzatek, mieszam, czekam az zacznie znowu bulgotac, zmniejszam gaz prawie do
minimum i pod przykrywka, mieszajac od czasu do czasu, gotuje ok. 10 min.
Gdy woda juz sie prawie wygotowala, zakrecam gaz, mieszam ryz i odstawiam
pod przykryciem, coby sobie odpoczal. Na koniec mieszam widelcem przed
podaniem i nie ma zadnych kluchow. Jest fajny i sypki.
Mozna tez oczywiscie gotowac ryz w bulionie.
Pozdr.,
Danka
"Monia" <m...@g...pl> schreef in bericht news:95fcqb$aro$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "GosiaP" <p...@a...net> napisał w wiadomości
> news:3a7abce1@news.astercity.net...
> > A ja robie zupelnie inaczej. Zeby ugotowac zwykly ryz, taki bez zadnych
> > dodatkow i taki najlepszy na swiecie wsypuje potrzebna ilosc ryzu do
> duzego
> > szklanego naczynia dodaje troche soli i maselka i zalewam woda (w ilosci
2
> > razy wiekszej niz ryzu).
>
> Wstawiam to do mikrofalowki i nastawiam na ok. 6
> > minut na max. Potem nastawiam na jakies 20 min na miejsza moc. Cala woda
> > wsiaka w ryz, nic sie nie przypala, ani nie trzeba odlewac. Ryz nie
traci
> > nic na smaku i wartosciach. Jest super i takie proste.
> > Pozdrawiam
> > Gosia
>
> Ja nie wstawiam do mikrofalowki, ale do piekarnika....czekam az sie woda
> zagotuje, wylaczam ....i zostawiam w piekarniku....Ryz sam "dochodzi" :-)
> Pozdrawiam:-)
> Monia
>
>
|