Data: 2008-12-09 22:05:08
Temat: Re: SLONE KOZACKIE CIASTECZKA PANSLAVISTY
Od: JaMyszka <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wedle życzenia - grupa niech też się pośmieje
Pędzą na siebie dwaj rycerze na koniach. Jeden od stóp do głowy
ubrany
na biało, na białym koniu i z białą kopią. Bluzgacz mu było. Drugi
cały czarny, na czarnym koniu i z czarną kopią. Dzieli ich tylko 20
metrów, a czarny rycerz woła do białego:
- Ty chuju!
A Bluzgacz:
- O daćbóg, rozpoznał mnie!
#
Bluzgacz wraca ze spaceru z dzieckiem.
Żona patrzy na niemowlę i krzyczy:
- Boże, przecież to nie nasze maleństwo!
A Bluzgacz:
- Nie pierdol mendo! Zobacz jaki zajebisty wózek!
#
Ona była w kuchni i przygotowywała na śniadanie jajka gotowane na
miękko.
Bluzgacz wszedł.
Ona sie odwróciła i powiedziała:
- Musisz sie ze mną kochać... natychmiast
Jemu oczy sie zaświeciły - ? To jest mój szczęśliwy dzień? - pomyślał.
Nie czekając, aby się rozmyśliła, dał jej wszystko co chciała właśnie
tam na stoliku kuchennym.
Potem ona powiedziała:
- Dziękuję...
i odwróciła sie do swoich zadań
Trochę bardziej niż zdziwiony zapytał:
- O co chodzi?
Ona wytłumaczyła:
- Minutnik sie popsuł.
#
Przychodzi Bluzgacz do restauracji i mówi:
- Poprosze małą, słabą kawę.
Kelner przynosi kawę, niestety wylewa ją na siedzącego Bluzgacza.
I on mówi:
- Oszalał pan, wylał pan na mnie kawę!
I w swojej gwarze dopowiada:
- Won smieciu, jestes zalosna "meska" pizda.
Kelner:
- Nie, to nie ja! Ta kawa chyba była dziwką, że sama poleciała na
pana...
#
Dopiekło Bluzgaczowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek,
wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka
wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam
jeszcze zapomniane pół paczki papierosów. A obok, na ekranie laptopa,
widać, że Internet wrócił.
- O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!
|