Data: 2010-12-23 16:32:58
Temat: Re: SMAKUJE MOJE SLEDZIE...
Od: Jadrys <C...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-12-08 10:33, Panslavista pisze:
> ... codziennie porcyjka...
>
> Potrzebne tuszki ogłowione - najlepiej wiaderko. Wyjmujemy z nich mlecz
> i ikrę, czyścimy z resztek łusek i moczymy aby pozbyć się nadmiaru soli. Po
> wymoczeniu dzielimy na dogodne dla siebie części albo dzwonka albo filety,
> ale wszystko ze skórą - to ona nadaje intensywny smak i aromat śledziom. Do
> tego cytryny ze skórką i cebula w krążkach do obłożenia. Przyprawy -
> zmielone liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, gorczyca w ulubionych
> ilościach. Posypujemy od wewnątrz przyprawami i wkładamy krążek cytryny
> układamy w wiaderku przekładając krążkami zblanszowanej cebuli. zamykamy
> szczelnie pokrywą i wstawiamy do chłodziarki. Na drugi dzień przekładamy
> kawałki śledzi z dołu do góry. Po kolejnym przełożeniu zalewamy olejem
> słonecznikowym. Śledzie nadają się do jedzenia po kilkudniowej maceracji.
> Pychotka, jak danie samodzielne, ale można stosować do sałatek i do
> ziemniaków ze śmietaną.
Octu nie dodajesz wcale?
--
j
|