| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-10-18 23:07:05
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak"Marta" <m...@m...pl> writes:
> Czyżby to była cała tajemnica?
? A kwitnie on w ogóle?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewna wielka poetka z Krakowa
Zakrzynęła: ,,Ta barańczakowa
Sztuka wieszczej improwizacji
Ileż miałaby głębi i gracji,
Gdyby nie niewyraźna wymowa!''
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-10-19 05:33:07
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jakCoś chyba nie tak. Mój orzech rośnie samotnie chyba od 30 lat i rok w rok
obsypany jest mnóstwem owoców. Dwa lata temu został mocno przycięty - góra
korony; najpierw rósł parasolowato a teraz znowu pnie się do nieba.
I jeszcze ciekawostką jest to , że ma dwa pnie wyrastające z ziemi.
Pod nim rosną roślinyl bluszcz , szałwia, bukszpan, aksamitki, rumiany;
niedawno posadziłam mnóstwo cebul głównie narcyzy. I wszystkie te rośliny
czują się znakomicie.
--
pozdrawiam Ela
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m1r8enmjmu.fsf@sapijaszko.net...
> "Marta" <m...@m...pl> writes:
>
> > Czyżby to była cała tajemnica?
>
> ? A kwitnie on w ogóle?
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
> --
> Pewna wielka poetka z Krakowa
> Zakrzynęła: ,,Ta barańczakowa
> Sztuka wieszczej improwizacji
> Ileż miałaby głębi i gracji,
> Gdyby nie niewyraźna wymowa!''
> (C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-10-19 07:10:33
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
----- Original Message -----
From: "WojtekP" <d...@p...com.pl>
> > > Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok.
15
> > > latach - a szczepiony po 4 -5 .
> > >
> > 4-5 lat od szczepienia
> > ?
> szczerze mowiac nie wiem..
> bede wiedzial jak zaowocuje - wlasnie w zeszlym tygodniu zasadzilem
> wojtek Pa
>
:)
jestem szybszy o jeden sezon
moje nawet majaa juz przyrosty galazek
:)
wiosna rowniez wsadzilem do ziemi 10 orzechow
wiesz takich w skorupkach
i wyroslo z nich 6 dorodnych (maja po 15-20 cm) siewek
kiedy bedzie mozna je zaszczepic
?
zastanawiam sie czy material do szczepien
trzeba wziasc od drzew
ktore juz owocowaly czy np mozna z tych rowiesniczych siewek
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-10-19 14:20:26
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:008601c2773e$e8d5d240$994b4cd5@d3h6c1...
>
> ----- Original Message -----
> From: "WojtekP" <d...@p...com.pl>
>
> > > > Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok.
> 15
> > > > latach - a szczepiony po 4 -5 .
> > > >
> > > 4-5 lat od szczepienia
Siewka zaowocowała po 6 latach od wysiania. Całkiem dobre orzechy.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-10-19 17:16:19
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
> > > > > Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po
ok. 15
> > > > > latach - a szczepiony po 4 -5 .
>
> Siewka zaowocowała po 6 latach od wysiania. Całkiem dobre orzechy.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Basiu
pod Twoja reka zakwitlby nawet zwykly kamien
w pare lat po zasadzeniu
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
ps. czy mozna jeszcze przesadzac kwiatki
(juki, tawulki, irysy ) czy poczekac z tym do wiosny
?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-10-19 17:51:29
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jakJa bym juz nie przesadzala, poczekaj do wiosny.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Tadeusz Smal napisał(a) w wiadomości: <004801c27793$70d80ba0>>
>>
>ps. czy mozna jeszcze przesadzac kwiatki
>(juki, tawulki, irysy ) czy poczekac z tym do wiosny
>?
>
>
>--
>Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-10-19 18:19:13
Temat: RE: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Behalf Of Tadeusz Smal
> ps. czy mozna jeszcze przesadzac kwiatki
> (juki, tawulki, irysy ) czy poczekac z tym do wiosny
A co za gęsto posadziłeś, czy nadmiernie się rozrosły :-)
Pozdrawiam, Bogusław R.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-10-19 21:01:07
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
----- Original Message -----
From: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl>
> Ja bym juz nie przesadzala, poczekaj do wiosny.
> Pozdrawiam serdecznie Wiesia
>
:)
nie mogac przesadzac
zajmne sie wiec wyrywaniem chwastow
ktore wykorzystaly ostatnie deszcze oraz to
ze bylem zajety w innych czesciach ogrodu
:)
ze wzgledu na to
ze moje roslinki ozdobne rosna w poblizu stawu
a ryby w nim dla mnie najwazniejsze
to nie uzywam u siebie chemii
i wszystkie roslinne chultajstwo recznie usuwam
:(
kiedy im przejdzie
ile jeszcze razy te wszystkie osty
mlecze i perze beda sie odradzaly z korzeni po "wyrwaniu"
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-10-19 21:01:07
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
----- Original Message -----
From: "Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl>
>
> > ps. czy mozna jeszcze przesadzac kwiatki
> > (juki, tawulki, irysy ) czy poczekac z tym do wiosny
>
> A co za gęsto posadziłeś, czy nadmiernie się rozrosły :-)
> Pozdrawiam, Bogusław R.
>
:)
dopiero stwarzam swoj ogrod
to byl moj pierwszy rok
i rosliny sadzilem przypadkowo
pozyskiwanymi w trakcie roku roslinkami obsadzalem
ostatnio "rekultywowane" lub zbudowane przestrzenie
(na http://www.ogrod.pct.pl/str8_tadeusz_s.html jest o tym wiecej )
:)
zalozylem
ze pozniej bedzie czas posadzic je na wlasciwych stanowiskach
:)
w zasadzie malo ktore zdazyly sie tak namnozyc
aby trzeba bylo je rozsadzac
:)
czesciej przy okazji przesadzania chce zrobic komasacje
obsadzajac w jednym miejscu wieksza przestrzen
:)
mam tyle jeszcze do zrobienia
dopiero wylania sie zarys tego co chce zrobic
:)
nie moge doczekac sie wiosny
praktycznie bedzie to pierwsza wiosna dla mojego ogrodu
po raz pierwszy zakwitna nad stawem przebisniegi
tulipanuy i inne wiosenne kwiaty z ostatnio wsadzonych cebulek
:))))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
ps. czy Twoje zaproszenie na Lodzkie Wzniesienia
bedzie rowniez aktualne w przyszlym roku
?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-10-20 10:18:17
Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jakNajszybciej i skutecznie mozna zlikwidowac perz, a osty i mlecze rosna i u
mnie co roku, ale zycze powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Tadeusz Smal napisał(a) w wiadomości:
<009c01c277b2$d840bac0$9f4c4cd5@d3h6c1>...
>i wszystkie roslinne chultajstwo recznie usuwam
>:(
>kiedy im przejdzie
>ile jeszcze razy te wszystkie osty
>mlecze i perze beda sie odradzaly z korzeni po "wyrwaniu"
>?
>z pozdrowieniami i usmiechami
>_hehehe
>
>
>
>--
>Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |