Data: 2002-03-14 12:03:04
Temat: Re: Samotni
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik EDI <k...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@1...0.0.1...
> Cz, 14 mar 2002 05:43:50 GMT news:a6pd1e$p19$1@zeus.polsl.gliwice.pl
> didziak napisał(a) i EDISONA sprowokował(a)
>
> ty podajesz takie przyklady facetow, ktorzy i tak by pewno nie chcieli
> tego dziecka
<ciach>
> biznesmen to i tak pewno nie bedzie chcial dziecka wychowywac
EDI, a mógłbyś podac mi dokładna listę zawodów podzielonych według kryterium
"będzie chciał wychowywać" - "nie będzie chciał wychowywać" dziecka - może
mi się przydać w przyszłości, gdybym jeszcze kiedyś zdobyła się na
posiadanie kolejnego potomka ;-)
BTW Logistyk...? Chciałby wychowywac dziecko?? A czy płeć ma jakiś wpływ na
to czy tylko zawód ? ;-))
> akurat to co ty bys wybral, chyba by nikt nie bral pod uwage,
> szczegolnie jak bys mial dwa latka :-)
> A powiedz czy widziales kiedys biedne dzieci ? Ale tak naprawde biedne,
> a wiesz jaka czeka ich swietlana przyszlosc ? Jeśli nie to napewno nie
> zrozumiesz tego pytania.
Fajnie.... Może ustalmy, jaki jest poziom niezbędnego minimum socjalnego, a
jeśli jakaś rodzina nie osiąga tego minimum, poddawajmy dzieci z tej rodziny
eksterminacji (no, bo przecież nie bedziemy ich oddawać do domów dziecka -
tam też nie mają perspektyw, są ubogie, a po wyjściu z bidula nie mają
niemal nic).
> czyli takiego faceta musi byc stac na dwie rodziny ? taka z przeszlosci
> i terazniejsza ?
A taką kobietę?
EDI, sorry, ale ta dyskusja zaczyna mnie irrytować. Dlaczego ani przez
moment nie zastanowisz się jaka świetlana przyszłość spotka kobietę, która
zostanie porzucona z dzieckiem, nawet jeśli sąd zasądzi jej 300 zł
miesięcznie na dziecko?
> oczywiscie, moje wywody tycza sie raczej normalnych ludzi
A co jest wg Ciebie normą?
Rozumiem, że alkoholik z napadami szału jest anormalny. A facet, który po
prostu lubi sobie czasami przelecieć coś, co nie jest jego żoną? Albo
kobieta, która miewa depresje? Albo facet, który ma problemy z okazywaniem
uczuć? Albo kobieta która sobie po kryjomu regularnie pociąga z flaszeczki,
ale nie ma napadów agresji?
> przed rostaniem to uczucie o ktorym piszesz jest takie same wobec
> obydwoch rodzicow
Tak? To skąd te głupie teorie, że dzieci we wczesnym okresie bardziej
przywiązują się do matki albo do tego z rodziców, które spędza z nimi więcej
czasu?
Monika
|