Data: 2003-01-24 14:13:30
Temat: Re: Samotnosc - czlowiek zwierze stadne
Od: "AJaworek" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Pyfcia" <j...@f...lublin.pl> wrote in message
news:b0rc7v$712$1@news.lublin.pl...
> Witam,
> Podczytuje ta grupe i zapragnelam sama sie wypowiedziec oraz poznac wasza
> opinie.
> Jestem sama (znaczy z dziecmi )- generalnie odpowiada mi to. Czasami
jednak
> czuje sie - samotna, bezsilna itp. Wtedy wykonuje jakis ruch aby to
zmienic.
> Zmieniam i klapa. Wkurza mnie ze ludzie tworza pozory po to aby ... w
sumie
> roznie. Jakis czas temu, po dlugim namysle stwierdzlam, ze "maz" to nie
ale
> towarzystwo by sie zdalo. Czesciowo zamieszkal u mnie brat cioteczny
(kiedys
> razem sie wychowywalismy). No i stwierdzam, ze lepiej mi bez niego.
> Kiedys czytalam teorie ze podswiadomie wybieramy jeden okreslony typ
> (ktorego nie cierpimy - w moim przypadku schemat ojca).
> Pytanie - jak to zmienic. Co robic aby zblizac sie do ludzi, ktorych
> potrzebujemy?
> Pozdrowienia
> Asia
>
Temat w sam raz dla mnie:-). Ostatnio rozmawialam ze swoim wykladowcon na
ten temat i uslyszlam, ze faktycznie pewne relacje do rodzica/ow poszukuje
sie pozniej w swoim zyciu w ukladach partenrskich np.
Dowiedzialam sie, ze jesli taki czlowiek spotka inna osobe , ktora ma inne
schematy to byc moze jest w stanie przejac jego zachowania i wyzwolic sie ze
swoich. Podobno pomaga tez psychoterapia, gdzie mozna zoruzmiec i odkryc na
czym to polega.
Jednak co, gdy nie spotkam takiej osoby? A ponadto podswiadomosc jest
silniejsza niz rozum i moze sprowadzic "na manowce".
Takze jestem bardzo ciekawa co robic?? Moze jakis praktyk sie wypowie.?
Osobiscie mam beznadizejny uklad w rodzinie, brak uczuc, egozim i odalenie.
Ogromnie boje sie powtarzac takie schematy.
Wole nawet o tym nie myslec:-(.
Ala
>
|