Data: 2011-01-19 10:12:47
Temat: Re: Seks dopiero po ślubie - nie warto traktować tego zbyt radykalnie.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:e7e5ef52-0a2c-45b8-a62c-c004601f743a@fx12g2000v
bb.googlegroups.com...
>
>
> >To poj�cia ma��e�stwo i dopiero seks jest idealizacj�, liczy si�
> >za�o�enie a nie rzeczywisto��. Nawet g�upie ch�opki przed zawarciem
> >zwi�zku badali swoje temperamenta seksualne, bo mog�e� wpa�� na
> >dziwaczne zachowania, zupe�nie nie pasuj�ce z drug� osob�. Tu jest
> >w�a�nie dziwny paradoks, bo zaczynaj�c przez ��ko zwi�zki s�
> >najlepsze. Po nast�pne ta druga osoba nie ma do�wiadczenia , jest
> >jakby niereaktywna w ,, ja seksualnym,,. Czy zwi�zek ma��e�ski bez
> >seksu to kupowanie niepe�nej osoby.
>
> Jak ju� wspomina�em, to zale�y od indywidualnego podej�cia r�nych
> os�b, od tego, jak du�� rol� przypisuj� po�yciu seksualnemu
> w�r�d bardzo szerokiego wachlarza aktywno�ci ludzkich (dzieci,
> dom, praca, rozrywki, hobby, KUCHNIA :), podr�e zagraniczne ...)
> Jest tego multum.
> Twierdzenie ,zwi�zki zacz�te przez ��ko s� najlepsze' zupe�nie nie
znajduje
> pokrycia w badaniach, do kt�rych link da�em na pocz�tku tego w�tku.
> S� takie typy osobowo�ci, dla kt�rych by� mo�e to jest najwazniejsze
> (powstaje jednak pytanie: jak czesto takim osobowo�ciom rzeczywi�cie udaje
> siestworzy� trwa�e rodziny z dzie�mi itp itd ), ale w statystycznym og�le
> - wychodzi na to, �e has�o 'musimy sprawdzi�, czy do siebie pasujemy'
> w odniesieniu do wsp�ycia seksualnego jest grubo przereklamowane,
> iluzoryczne.
> Poczytaj badania:
> http://www.nlm.nih.gov/medlineplus/news/fullstory_10
7136.html
Przdcztaj Lalkę Prusa i idealistę miłości. Czyli obraz osoby zupełnie
inny niż w rzeczywistości, przez brak sprawdzalności. Łęcka
temperamentna kobieta, bliska nerwicy, niesprawdzona co się z nią
dzieje. Wokulski nierozumiejący zupełnie z kim się zadaje. Idealizacją
już przerabialiśmy...zamki się po tym wysadza. Wiesz jak było? Brano
ślub, a większość kobiet i facetów miało kochanków, bo te związki były
kupowaniem w ciemno.
|