Data: 2011-01-18 08:37:00
Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ih2kdj$7ck$1@news.task.gda.pl...
> Ja również dziękuję- i tak sobie myślę, ze dużo nieporozumienia
> wprowadziła właśnie moja forma wyrażania myśli- która była skierowana do
> Redarta- i tylko do niego. To mój błąd- takie rzeczy robi się w prywatnym
> e-mail, a nie na grupie.
Myśle, że troszkę się tu powyżej oszukujesz :)
Przeceniasz potrzebę dostosowywania się do rozmówcy - przynajmniej w
sytuacjach
takich jak ta, kiedy rozmawiasz ze mną i z Hanką jednocześnie.
Ja mam do Ciebie podobne 'zarzuty' jak Hanka - tylko Ci tego
na każdym kroku nie przypominam, staram się drążyć jakieś poszczególne
miejsca, w których widzę rysę, niespójność. Dlatego też być może
często zgłaszasz mi problem 'Redart nie ustosunkowuje się do moich
argumentów'.
Wynika to z tego, że IMHO Twój tok myślowy przebiega na 'kosmicznej'
dla mnie płaszczyźnie, na której wszystko jest już 'poukładane', więc Twoje
argumenty na tej płaszczyźnie trudno 'obalać' czy z nimi dyskutować.
Ja swoją rolę w dyskusjach z Tobą widzę bardziej jako naświetlanie tej
sytuacji - że pływasz w innej rzeczywistości. I byłoby to zupełnie OK, gdyby
nie to, że, jak zauważyła wprost Hanka - starasz się tą 'swoistą metodą
rozumienia rzeczywistości i wnioskowania' wszystko pokryć i idziesz
w tym za daleko. Sprawiasz sobie(a bardziej ludziom na grupie) iluzję,
że dobrze rozumiesz i kontrolujesz rzeczywistość i z tej pozycji próbujesz
dyskutować - np. ze słupkami naukowców. A ja patrzę na siebie, swoje
doświadczenia - i widze, że nie rozumiesz, nie kontrolujesz - a przez sposób
bycia dodatkowo zrażasz do siebie ludzi, którzy być może rozumieją więcej.
Jest jeszcze jedna sprawa: nie chcesz brać odpowiedzialności za powyższe.
Z jednej strony 'poważnie' dyskutujesz, a z drugiej mówisz, że nie masz
żadnych
aspiracji, ucieszysz się, jeśli ktokolwiek skorzysta z tego, co piszesz.
No cóż - syndrom samotności intelektu zamkniętego w stworzonej
przez siebie utopii :)
|