Data: 2009-10-08 08:24:53
Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote in message
news:haiasn$tfk$1@news.onet.pl...
> Moim zdaniem grubo przekombinowałeś. Bez sensu wręcz.
> Zgodzę się z Tobą, ze poruszyłem tu równolegle wiele kwesti:
> - kwestia etyki, w tym etiki kk i kwestie prawne.
> - kwestia społecznych stereotypów, które mają również
> z powyższym związek (ale nie tylko).
> - kwestia osobistych odczuć
> Ale Ty to połączyłeś ... przedziwnie. Wnioski wyciągasz
> fałszywe.
> Nie podoba Ci się to, że widzę w etyce kk brak odpowiedniej
> otwartości, by podejść do tematu - wiec mnie atakujesz
> osobiście. I tyle.
Brak otwartosci kk bo nie zaspokaja niepelnosprawnych? :)
To sam sie wez za to! Ale nie chcesz - brak Ci otwartosci?
Wczesniej jakby z duma pokazałeś wyzszosc
jakiegos Holenderskiego spoleczenstwa,
bo tam nawet matka 3 dzieci
potrafi zaspokoic niepelnosprawnego.
Wiec pokazalem ze Ty sam tego nie potrafisz.
I na tym przykladzie widac
ze problem nie jest w jakims tam abstrakcyjnym
spoleczenstwie tylko w Tobie samym.
Co wiecej, gdy zwrocilem uwage, ze przeciez kazda agencja
towarzyska da rade obsluzyc pacjenta, sam wystapiles w roli "blokera"
tego rozwiazania!!! Zaslaniajac sie "dobrem pacjenta".
No i dorobiles cala teorie do sprawy, lacznie z alkoholizmem rodzin.
Po co w ogole reaguje - moim zdaniem cala tok rozumowania
ktory sworzyles nie trzyma sie kupy.
Po prostu staram sie to pokazac.
Pozdrawiam,
Duch
|