Data: 2000-08-17 08:15:59
Temat: Re: Ser LICHDAMMER
Od: anna kononow <a...@S...COM>
Pokaż wszystkie nagłówki
Otoz,
Kolega nie popelnil zadnego bledu ortograficznego. W jezyku holenderskim
wyrazy w liczbie pojedynczej zakonczone sylaba ktora zamyka jedna
spolgloska przy zamianie w liczbe mnoga lub w forme czasownika podwajaja
owa spolgloske czyli dam-dammer i pot-potten, amsterdam-amsterdammer,
edam-edammer etc. Jest to bardziej skomplikowane w wypadku gdy przed
spolgloska sa dwie samogloski a nie jedna no ale to juz inna historia.
Nazwa jest o tyle niefortunna ze moze sie kojazyc z istniejacy juz
sertem zwanym Leerdammer.
Ania z miasta Gouda :)
> pk <p...@c...com> wrote:
>
> > >
> > > A skad to podwojne "m" w nazwie? Jest edamer, nie edammer. Jest to ser
> > > robiony w holendeskim miescie Edam, a czastka "dam" w nazwie znaczy
> > > "grobla".
> >
> > Jak to skad? Na bazie skojarzenia z Lichtdammerem i kontynuacji watku
> > ;-)
>
> Wlasnie, pomysl nazwania sera lichdammerem wydaje sie pretensjonalny i
> idiotyczny. Ma wywolywac skojarzenia z serami holenderskimi, a zawiera
> ewidentny blad ortograficzny. Natomiast bez tego bledu, gdyby
> potraktowac go jak takie nazwy jak edamer, amsterdamer czy maasdamer, to
> znaczyloby ze pochodzi z miejscowosci lezacej przy grobli przez rzeke
> Lich.
>
> Wladyslaw
>
> --
> Wladyslaw Los
> mailto:w...@t...com.pl
|