Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Nell" <n...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Ser plesniowy Pytenie .
Date: Wed, 11 Jun 2003 21:38:33 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 28
Message-ID: <bc80h0$jgn$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bc7sa5$j00$1@atlantis.news.tpi.pl> <bc7umi$68q$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: py39.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1055360357 19991 217.99.8.39 (11 Jun 2003 19:39:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 11 Jun 2003 19:39:17 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:159628
Ukryj nagłówki
Użytkownik "mamqa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc7umi$68q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> smakuje wybornie ale jak moja rodzina go czuje to
> wyrzuca mnie zawsze z nim z kuchni (ja uwielbiam z nim kanapki) :-)))
> Trzymam go w lodowce w sloiku zeby nie bylo czuc "zapaszku"
Hmm, tak, coś o tym wiem... ;) Ja czasem skuszam się na ser o nazwie
"Munster" (z "U" umlaut, czyli kropeczkami, ale nie wiem, czy jak wstawię,
to nie wyjdą jakieś krzaczki ;), do niedawna go w Polsce nie było, ale teraz
można już dostać w niektórych sklepach. Nigdy nie leży dłużej niż 2 dni w
lodówce i zastanawiam się właśnie, czy to ze względu na wyborny smak, czy
zapach, który przy otworzeniu lodówki na 5 sekund rozprzestrzenia się po
mieszkaniu od balkonu po łazienkę.. hihi ;))
A tak przy okazji, drodzy grupowicze, to macie jakieś takie swoje ulubione
potrawy, z których nigdy byście nie zrezygnowali, pomimo odrażającego
wyglądu czy też właśnie zapachu? Czy to nie paradoks, że tyle w dyskusjach
kuchennych mowy o szeroko rozumianej estetyce kulinarnej i harmonii
oddziaływania na zmysły, a potem zajadamy się takimi rarytasami jak sery
pleśniowe? Co już zresztą ze wzgl na nazwę może trochę odstraszać :)
Nell
PS Cóż za strumień świadomości :) Ale w takim już jestem dziś nastroju po
spałaszowaniu kilograma truskawek i kilograma czereśni :) Przypomniało mi
się jeszcze, jak dłuuuuugo nie mogłam się przemóc by spróbować specjału
mojej sąsiadki - pleśniaka. Przez kilkanaście lat na dźwięk nazwy i bądź co
bądź ciemnawy wygląd miałam odruch wymiotny, a dziś nie wyobrażam sobie
żadnego święta bez niego :) PPS Jeszcze raz sorry że tak długo ;) N.
|