Dnia Wed, 14 Oct 2015 10:49:08 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-10-12 o 19:09, Ikselka pisze:
>>
>>> Ale skoro pieniądze idą na inne cele niż samo leczenie dzieciaków to,
>>> przynajmniej dla mnie, - są oszustami.
>>
>> Fundacja musi się utrzymać, to, ze są w niej etaty, nie budzi mojego
>> sprzeciwu - budzą go jedynie proporcje:
>> http://www.wykop.pl/artykul/1826498/kto-ma-racje-w-s
prawie-wosp-matka-kurka-czy-rineo/
>> http://pokazywarka.pl/zarobkiowsiaka/
>
> Naprawdę nie masz nic przeciw sposobowi na życie polegającemu że
> zainteresowany żeruje na datkach, tak naprawdę przeznaczonych nie dla
> niego a na inne cele?
>
>>
>>
>>>> U nas też są takie hodowle. To, co widzisz na łąkach, to krowy mleczne,
>>>> zwykłe, gospodarskie. Rasy mięsne nie skaczą po łąkach u nas :-)
>>>> http://bydlo.com.pl/hodowla/rasy-bydla/
>>>>
>>>>
>>>>
>>> No nie wiem, mieszkam teraz na wsi, a tutaj, ani w okolicznych siołach
>>> nikt nie trzyma nawet w oborach tych ras mięsnych. Za to jeżdżą
>>> samochody z rzeźni i skupują te stare, mleczne (skora a kość) mućki na
>>> mięso.
>> Pewnie na karmę dla psów. Choć tego mięsa z hipermarketu to ja bym mojemu
>> psu nie dała...
>
> Ale dlaczego, jest przecie prawie pewne że te "zmożone" polskie krowy
> nie są faszerowane sterydami i innym paskudztwem..

No ale jadłeś kiedy "zmożoną" krowę? Przecież tego nie da się ugotowac
nawet w ciągu 12 godzin. Wiem, co mówię, bo w tzw stanie wojennym tylko
takie mięso vel wołowina było dostępne. Rosól trzeba byo gotować 8 godzin,
a tu jeszcze twarde mięso. Horror.

> A w marketach to
> raczej bardziej towar importowany w ofercie niż rodzimy..

I raczej paskudnej jakości - dlatego mięsa z marketu nie dam nawet psu.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs