Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Siła przesunięcia paradygmatu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Siła przesunięcia paradygmatu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 505


« poprzedni wątek następny wątek »

191. Data: 2010-02-04 22:25:00

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 04-luty-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:

> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:hkfdtv$ojm$28@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> I jakoś złowieszczo zamilkł. Pewnie jutro zamiast się zająć pracą sobie
>>> popisze, jakimi idiotkami jesteśmy, bo mamy tych samych mężów, a z nimi
>>> dzieci, pracujemy, gotujemy i generalnie coś nas uwiera. Czas umierać.
>>>
>>> Paulinka
>>>
>> Prościej byłoby ukatrupić Endera......jakby co...
>
> Elaborat, jaki ciśnie się na usta
> Nieudolnie słowa sklecam po swojemu
> Dobór środków trudny, kiedy głowa pusta
> Ech, tylko czy da się dogodzić jemu
> Rymami płynącymi z głowy
>
> Jakże pięknej jest postury
> Elokwencją swą poraża nas, głuptasy
> Szybuje myśl jego ponad chmury
> Trafia celnie ciemne masy
>
> Byśmy bardziej nieco świadomi
> O własnych słabościach wiedzieli
> Słowami jakże wdzięcznymi
> Ktoś ten się mądrością podzieli
> Innymi słowy
> ...

nie ma co, qra
to będzie kiedyś lektura
gdy nastaną czasy że
w szkole będą uczyć o psp


--

tu była sygnaturka tymczasowa, ale jest obecnie niedostępna. przepraszamy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


192. Data: 2010-02-04 22:26:18

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 04 Feb 2010 22:30:14 +0100, medea napisał(a):

> XL pisze:
>
>> W pewnym zakresie inna, tak, niestety, narzuca to płeć i jej biologiczne
>> atrybuty, w tym ten, że to kobieta może w każdej chwili ponieść
>> bezpośrednie konsekwencje swobody seksualnej i zostać matką.
>
> Mówimy o moralności, a nie o biologii. Coś Ci się pomieszało.
> Owszem - kobieta może samotnie ponieść konsekwencje, ale tylko wtedy,
> kiedy mężczyznę nie będzie obowiązywała ta sama etyka, bo będzie miał tę
> etykę w nosie.
>
>> Nie rozgrzeszam tutaj mężczyzn, ALE to kobieta wybiera, z kim chce/może
>> mieć dzieci. A jeśli prowadzi swobodny tryb życia w sferze seksu, to jakby
>> zupełnie lekceważyła swoje biologiczne uwarunkowania oraz powołanie do
>> odpowiedzialnego macierzyństwa.
>
> Przeredaguję:
>
> Nie rozgrzeszam tutaj kobiet, ALE to mężczyzna wybiera, z kim chce/może
> mieć dzieci.

A to, z kim finalnie ma? - to po co te wszystkie badania DNA?

--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


193. Data: 2010-02-04 22:26:36

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 4 Feb 2010 22:30:23 +0100, Qrczak napisał(a):

> W Usenecie Paulinka <p...@w...pl> tak oto plecie:
>>
>> Vilar pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hkfcjp$ojm$21@node2.news.atman.pl...
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 04 Feb 2010 21:41:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>
>>>>>>> O ile wiem, nie ma żony.
>>>>>>> Dla mnie związek nie będący małżeństwem nie jest usankcjonowany
>>>>>>> bardziej,
>>>>>>> niż wspólne siedzenie w ławce w szkole. Można zmienić sąsiada z lada
>>>>>>> powodu
>>>>>>> i bez tłumaczenia się.
>>>>>> Masz na drugie Hipokryzja?
>>>>> Nie mam drugiego imienia. Ender nie ma ślubu kościelnego ani
>>>>> innego, nie ma
>>>>> też dzieci, więc nie ma zobowiązań, których nie można anulować albo
>>>>> których
>>>>> musi dotrzymywać. Chyba, że dał komuś na słowo, że dotrzyma.
>>>> Jest w stałym związku i zdradza partnerkę. Tyle o faktach.
>>>> XL chociażbym bardzo chciała, nigdy Cię nie zrozumiem.
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> Paulinka
>>>
>>> Ixi ma tendencje do "pójścia w zaparte".
>>> Wystarczy puścić ją przodem - inteligentna jest bestyja, sama się
>>> połapie, jak złapie oddech.
>>
>> Mi racji jeszcze nie przyznała na forum :)
>
>
> Ależ masz wymagania, phi!
>
> Qra

Masz rację!
:-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


194. Data: 2010-02-04 22:26:45

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 4 Lut, 23:21, medea <e...@p...fm> wrote:

> To niby brzmi logicznie, ale problem w tym, że ENder nie ma wspólnego
> stanowiska w tej sprawie ze swoją TŻ. Wie, że jej zależy na wyłączności
> seksualnej i dlatego ENder ukrywa przed nią swoje skoki w bok. Nie gra w
> otwarte karty, bo generalnie taki związek jest dla niego wygodny i
> chciałby chyba jego trwałości, ale nie za cenę wierności (czyli jakiegoś
> bądź co bądź dla niego wyrzeczenia).

Pokolenie Magdy M. - młodzi, piękni i bogaci "profesjonaliści" z
problemami emocjonalnymi gimnazjalistów i psychiką siedmiolatka...

Czyli jak zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko, albo jak wygodnie stać
okrakiem na barykadzie, tudzież jak być za i przeciw trzymając dwie
sroki za ogon...

Stalker, tyle że jak się stoi okrakiem na barykadzie to się łatwo
pośliznąć i sobie nabiał potłuc...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


195. Data: 2010-02-04 22:27:20

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przaśna taka i jaka centralnie ruchliwa starowinka z tej XL.
Diabeł pod "kwietną" kiecką, normalnie. ;)
No, no, kto by pomyślał.

BTW współczuję jej córkom.
Powaga. ;)
Dostać zjebkę od własnej matki w sytuacji jeśliby narzeczony
okazał się palantem i fiutem...
Co za ironia losu.

--
CB


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hkfh3q$lc7$1@news.onet.pl...

Hahah
Bardzo celne!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


196. Data: 2010-02-04 22:27:56

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 04 Feb 2010 22:30:33 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Thu, 04 Feb 2010 22:00:27 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 04 Feb 2010 21:41:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>
>>>>>> O ile wiem, nie ma żony.
>>>>>> Dla mnie związek nie będący małżeństwem nie jest usankcjonowany bardziej,
>>>>>> niż wspólne siedzenie w ławce w szkole. Można zmienić sąsiada z lada powodu
>>>>>> i bez tłumaczenia się.
>>>>> Masz na drugie Hipokryzja?
>>>> Nie mam drugiego imienia. Ender nie ma ślubu kościelnego ani innego, nie ma
>>>> też dzieci, więc nie ma zobowiązań, których nie można anulować albo których
>>>> musi dotrzymywać. Chyba, że dał komuś na słowo, że dotrzyma.
>>> Jest w stałym związku i zdradza partnerkę. Tyle o faktach.
>>> XL chociażbym bardzo chciała, nigdy Cię nie zrozumiem.
>>
>> Co to jest "stały związek"?
>
>
> To jest tak samo jak bochenek chleba - owalny i zwykle smakuje tak samo.
> Mam Ci zrobić wykład o wierności?

Nie, o stałym związku.

--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


197. Data: 2010-02-04 22:31:36

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> To ja o tym właśnie marzę? Żeby spotkać sytuację, w której
> mógłbym/chciałbym być wierny?

Nie sytuację, ale kobietę, błyskotliwcze.
Którą mógłbyś zwyczajnie kochać.

> I jeśli kiedyś znajdziesz kogoś takiego

Kiedy ja właśnie kogoś takiego znalazłam ponad 10 lat temu.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


198. Data: 2010-02-04 22:37:29

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 04-luty-10, Stalker wlazł między psychopatów i wykrakał:

> On 4 Lut, 23:21, medea <e...@p...fm> wrote:
>
>> To niby brzmi logicznie, ale problem w tym, że ENder nie ma wspólnego
>> stanowiska w tej sprawie ze swoją TŻ. Wie, że jej zależy na wyłączności
>> seksualnej i dlatego ENder ukrywa przed nią swoje skoki w bok. Nie gra w
>> otwarte karty, bo generalnie taki związek jest dla niego wygodny i
>> chciałby chyba jego trwałości, ale nie za cenę wierności (czyli jakiegoś
>> bądź co bądź dla niego wyrzeczenia).
>
> Pokolenie Magdy M. - młodzi, piękni i bogaci "profesjonaliści" z
> problemami emocjonalnymi gimnazjalistów i psychiką siedmiolatka...

dzięki stalker, właśnie się cały czas zastanawiałem, jak to "zjawisko"
zaklasyfikować. imho - dziesiątka. czy tam czołg, czy tankietka :)


--

Jakie jest najsmutniejsze miejsce na świecie?
Miejsce pracy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


199. Data: 2010-02-04 22:41:42

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 4 Feb 2010 22:32:19 +0100, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:62qz1v3ybl6w.ic1ami3haqma$.dlg@40tude.net...
>>>
>>> Ixi ma tendencje do "pójścia w zaparte".
>>
>> Owszem. Zwłaszcza jeśli coś jest tak proste.
>>
>>> Wystarczy puścić ją przodem - inteligentna jest bestyja, sama się
>>> połapie,
>>> jak złapie oddech.
>>
>>
>> Cały czas usiłuję uzmysłowić paru osobom, co oznacza dobrze rozumiane
>> małżeństwo, a czego nie oznacza tzw "bycie ze sobą".
>> --
>>
>> Ikselka.
>>
> Ale zakładam, że zdajesz sobie sprawę, że "czasy się zmieniły" i
> stety/niestety (to już kwestia dyskusyjna), modeli związków jest w tej
> chwili więcej niż jeden?


Czasy się absolutnie nie zmieniły pod tym względem - modeli związków jest
nadal wiele, jak kiedyś: ludzie od zawsze żyli w związkach nieformalnych,
małżeństwo to twór cywilizacyjnie późniejszy i jego pojawienie się nie
sprawiło wcale, ze zanikły nieformalne związki i wszyscy stali się nagle
mężami i żonami. Zmieniło się tylko to, że modele nieformalne chcą mieć to
samo uzasadnienie moralne i gwarancje, co małżeństwo - bo im się bardzo
podoba to, co społecznie i moralnie małżeństwu się gwarantuje, ale nie
podoba to, co jako małżeństwo miałyby dawać społeczeństwu.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


200. Data: 2010-02-04 22:44:51

Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 4 Feb 2010 22:37:05 +0100, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:qih4pjcxxbk$.1hacmzjgzwbwf.dlg@40tude.net...
>>>>
>>> Nie Ixi, dobrze wiesz, że nie.
>>> Zwykła uczciwość i kultura obowiązują we wszystkich relacjach, nie tylko
>>> tych pokropionych przez kapłana.
>>
>> Wiem, o czym mówisz. Wyjaśnij mi jednak, CO stoi ludziom na przeszkodzie w
>> zawarciu małżeństwa (niekoniecznie kościelnego), skoro decydują się
>> szczerze, że chcą być ze sobą do końca życia? - no, chyba że tą przeszkodą
>> jest brak takiego zamiaru...
>>
>> Ikselka.
>>
> Powodów może być wiele (jak w "Dziewczynach do wzięcia" Kondratiuka)
> - np. tak istotne zjawisko jak moda (żartuję)
> - przekonania ..itd. itp.
>
> Jednak w tym szczególnym przypadku mamy do czynienia ze szczególną
> przeszkodą, a jest nią sam Ender.
> I nawet go rozumiem. Nie wyhasał się jeszcze, ciągnie go we wszystkie
> strony. To nawet rozumne, nie zawierać małżeństwa w takim okresie życia.
> I wszystko byłoby OK, gdyby nie ta nieszczęsna "kobita", co zielonego
> pojęcia nie ma, co dzieje się za jej plecami.
>
> MK

Może on też nie wie, co się dzieje za jego plecami? - w końcu to wolny
związek.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 51


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Re: [OT] Siła Endera
Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Re: fantazje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »