« poprzedni wątek | następny wątek » |
301. Data: 2010-02-05 21:53:20
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuDnia Fri, 05 Feb 2010 12:51:08 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Mówisz o sytuacji idealnej. A ludzie nie są idealni i dobrze, jeśli
>> przestrzegają przynajmniej norm społecznych, bo własnie one są dla ludzi
>> nieidealnych łatwiejsze i jaśniejsze do przyjęcia w większości.
>
> No to tu się różnimy, bo ja wolałabym, żeby uznawali przede wszystkim
> uniwersalne wartości, a nie spełniali społeczne normy.
>
TW niczym się nie róznimy, też bym tego chciała, ale realia są inne - po to
są normy prawne i społeczne (oraz przepisy drogowe), aby ci, ktorzy mają
rozmytą moralność lub w ogóle małe o niej pojęcie, mieli jasno powiedziane,
co wolno, a czego nie - trudno, niektórzy sa jak dzieci, a nawet większość.
Niestety.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
302. Data: 2010-02-05 21:53:34
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuDnia Fri, 05 Feb 2010 12:54:05 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Hmmm, teraz już nie mam pewności - być może źle zinterpretowałam pewne
>> Twoje zachowanie. Po prostu w pewnym momencie wydalo mi się, że nagle
>> dziwnie spojrzałaś na moje dłonie. Poczułam się glupio, tak było to
>> wyraźne. Może jednak tylko mi się zdawało. Przepraszam.
>
> Wiesz, po tym całym zamieszaniu łapię się na tym, że czasem nie wiem,
> gdzie można bezpiecznie patrzeć, kiedy się z kimś spotykam. ;)
>
> Ewa
W oczy :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
303. Data: 2010-02-05 21:55:05
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuXL napisal(a):
> żyje w wolnym związku! A swojej córki nie uchronię córki przed każdym
> błędem, jednak wiem, że nigdy nie będzie ona chciała żyć w nieformalnym
a co złego jest w nieformalnym związku, pomijając kwestie katolickie?
> związku. Jeśli natomiast zawiedzie ją mąż, to sobie z tym poradzimy
> wspólnie z całym społeczeństwem.
pójdziecie z widłami i kosami?
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
304. Data: 2010-02-05 21:55:44
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuDnia Fri, 05 Feb 2010 13:13:27 +0100, medea napisał(a):
> Ender pisze:
>
>> A może motywacja jest niewystarczająca i deficyt trzeba wypełnić wtedy
>> pracą? Tym cięższą im większy deficyt?
>
> Zastanów się - jak człowiek bez motywacji mógłby się do ciężkiej pracy
> zmusić?
>
No właśnie, człowiek nie jest stworzony do pracy - gdyby był do niej
stworzony, toby się nie męczył.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
305. Data: 2010-02-05 21:56:14
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuXL pisze:
> Przed którymi społecznymi normami się Ender uchyla? jaką trwałą i
> przewidywalną częścią składową społeczeństwa są Ender i jego TŻ?
> ?
Dulska? Pożyczysz etopirynę, bo u Goździkowej wyszła?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
306. Data: 2010-02-05 21:56:45
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuDnia Fri, 05 Feb 2010 13:16:58 +0100, medea napisał(a):
> Stalker pisze:
>
>> Stalker, i kij i marchewka :-) Przebiegla bestia ;-)
>
> Przebiegła i jaka ludzka! ;)
>
Logiczna i konsekwentna. Emocjonalnie.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
307. Data: 2010-02-05 22:00:58
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuDnia Fri, 05 Feb 2010 13:29:47 +0100, Ender napisał(a):
> Stalker pisze:
>
>> Medea, XL zostawia Enderowi uchylone drzwi, mowiac mu, ze to co przed
>> slubem to mniej wazne
>> i dopiero w momencie slubu zacznie sie liczyc, wiec ma szanse
>> "wyzerowac licznik",
>> a jednoczesnie daje innym do zrozumienia, ze malzenstwo jest gwarancja
>> przed takimi "dylematami"
>> jak Ender i jego partnerka...
>>
>> Stalker, i kij i marchewka :-) Przebiegla bestia ;-)
>
> Ty kurcze jakiś dziwny jesteś.
> Jak ta twoja wierność w ogóle u ciebie działa?
> Zobacz, jest taka sytuacja:
> Włazi ci w łapy przepyszny cukierek,
> zero świadków i zero konsekwencji i ty w tedy udzielasz odpowiedzi:
>
> a) nie dziękuję, tak naprawdę to nie lubię cukierków
>
> b) nie dziękuję, mam defekt mózgu i odmawiam sobie, chociaż ślinka mi
> cieknie, aż się mało nie uduszę.
>
> c) od dawna nie widziałem żadnego cukierka, więc już nawet nie pamiętam,
> czy je lubiłem. Po prostu mam farta w życiu, nie to co ten biedak ENder
>
> d) inna/jaka?
>
Wiesz, Ender, że w Usiech przeprowadzono badania, w wyniku których wyszło,
że 90 procent pytanych byłoby skłonnych do gwałtu, gdyby mieli pewność, że
nie poniosą żadnych konsekwencji? Ale nie o gwałt tu chodzi - zapewne
poodbnie wypadłoby badanie dotyczące potencjalnej zdrady ;-)
--
Ikselka. //10-procentowa ze 100-procentową pewnością 10-procentowości MŚK
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
308. Data: 2010-02-05 22:02:52
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuDnia Fri, 5 Feb 2010 13:34:10 +0100, Reda rt napisał(a):
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:hkgvvj$oi0$3@atlantis.news.neostrada.pl...
>> XL pisze:
>>
>>> Czuję to niebezpieczeństwo i umyślnie gram - co sobie myslisz. Mam w tym
>>> swój zamysł, który poniekąd już odkryłeś.
>>
>> Hm... raczkiem, raczkiem?
>> I tego właśnie nie lubię...
>
> Małżeństwa, związki, śluby, zdrady - to IMHO w przypadku Iksi jest tu temat
> zastępczy.
> Iksi zauważyła w Enderze coś, czego bardzo potrzebuje i jest zupełnie gdzieś
> indziej.
> I ma to wyższy priorytet, niż cała ta 'społeczna moralność'. Iksi jest w
> stanie poprzestawiać
> bardzo dużo, żeby chronić tę jedną cechę ;) - tego, że Ender nie zostawia
> bliskich ludzi
> samych w obliczu śmierci.
>
> I może to i dobrze ;)
>
> Z drugiej strony, Ender pisał, że ludzie często wolą umierać sami ... Tak
> jak Iksi matka ...
>
> Więc są w Enderze wszystkie te sprzeczności, które są podstawą
> nieprzepracowanej
> traumy u Iksi ;)
Redarcie, bardzo fajnie mi się czyta Twoje bajeczki na dobranoc, po prostu
uwielbiam, kiedy się mnie rozpracowuje :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
309. Data: 2010-02-05 22:06:28
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuXL pisze:
> Nieno, gdyby wyraził wolę zostania mężem mojej córki i od tej pory był jej
> wierny, toby miał szanse :-)
I w wierność "od tej pory" uwierzyłabyś na słowo.
Rozumiem. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
310. Data: 2010-02-05 22:08:15
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuXL pisze:
>> a jednoczesnie daje innym do zrozumienia, ze malzenstwo jest gwarancja
>> przed takimi "dylematami"
>
> Niczego takiego nie twierdzę, wręcz wyraźnie odrzuciłam czyjes podobne
> insynuacje, pisząc, że ludzie, którym malżeństwo niczego nie gwarantuje,
> nie zawierają go po prostu, a zawierają je tylko ci, którzy uważają, że im
> gwarantuje i dlatego właśnie je zawierają.
"...po to są normy prawne i społeczne (oraz przepisy drogowe), aby ci,
ktorzy mają rozmytą moralność lub w ogóle małe o niej pojęcie, mieli
jasno powiedziane,co wolno, a czego nie..."
"...Przecież wiem, co robię: jak wezmą ślub, to razem z całym
społeczeństwm mu te fory cofnę, a zastosuję społeczne/prawne normy..."
Twierdzisz, twierdzisz :-)
Stalker, ale się nie poudzielam dzisiaj, moja bombonierka ma dzisiaj
urodziny i zamierzam "rozgryzać tę zagadkę po ostatnią czekoladkę" :-)
Ze specjalną dedykacja dla wszystkich wielbicieli cukierków i bombonierek:
http://www.youtube.com/watch?v=0uuYicF9eUg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |