Data: 2011-09-29 21:10:32
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2011-09-29 22:57, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-09-29 22:42, Paulinka pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-09-29 21:24, Paulinka pisze:
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2011-09-29 21:16, Paulinka pisze:
>>>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć
>>>>>>>>>>>> odpowiedni charakter, niemal zupełnie
>>>>>>>>>>>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>>>>>>>>>>>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby
>>>>>>>>>>>> być na warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość
>>>>>>>>>>>> (podjęlibyśmy przecież niezależną decyzję).
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow,
>>>>>>>>>>> niestety jest ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w
>>>>>>>>>>> ogole mozliwa.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z
>>>>>>>>>> negatywnych cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji
>>>>>>>>>> wyciągnąć coś pozytywnego dla siebie.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Podobnie jak z mafijnej ochrony - inna mafia nie bedzie Cie
>>>>>>>>> nekac. A tak na serio byc moze rzeczywiscie patrze na to
>>>>>>>>> zbytnio ze swojej perspektywy, tzn. to co ja sobie cenie
>>>>>>>>> niekoniecznie dla innych ma wartosc rownie wysoka.
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
>>>>>>>>>> funkcjonować bez uszczerbku.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ja niestety zbyt cenie sobie niezaleznosc.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Takoż i ja.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Bo oboje jesteście dominatorami.
>>>>>>
>>>>>> Serio tak myślisz?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie w tym sensie, że jesteście osobami z tytułu tego wątku, ale że
>>>>> być może macie tendencje przywódcze.
>>>>> W zasadzie nie wiem, czy osobowość niezależna musi iść w parze ze
>>>>> skłonnościami przywódczymi, ale tak mi się zawsze wydawało.
>>>>>
>>>>> BTW Generalnie ja też - delikatnie mówiąc - nie czuję się
>>>>> komfortowo w otoczeniu SDCh, w przeciwnym razie pewnie nie
>>>>> założyłabym tego wątku. ;)
>>>>
>>>> A ić Ty raczku ;)
>>>
>>> Bynajmniej nie raczku. Ja po prostu nie uważam, że tendencje
>>> przywódcze muszą być czymś złym i zupełnie nie to miałam na myśli.
>>> Z drugiej strony nie wzięłam pod uwagę, że niezależność wcale nie
>>> musi oznaczać od razu skłonności do dominacji. Chyba.
>>
>> Niezależność jak widać na załączonym obrazku może być mocno dominująca
>> w pierwszym wrażeniu. Nie oznacza chęci kontroli, błyskania i innych
>> dupereli znamiennych dla SDCH.
>>
>
> Idę spać, bo zaraz mi wszyscy zaczniecie przypominać "mojego" demona. ;)
Się wyśpij, bo za mało Cię w tym wątku było ;-)
--
Paulinka
|