Data: 2000-06-05 17:02:35
Temat: Re: Smalec babci - jak?
Od: "BJ" <b...@d...pg.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich grupowiczów po dłuuuuugiej przerwie w pisaniu i czytaniu.
Znów jestem z Wami i bardzo się z tego cieszę.
A'propos smalcu i innych tłuszczy...
Ostatnio mój mąż opowiedział mi ze zgrozą, że był u naszych przyjaciół i
proponowano mu kanapkę ze smalcem. Nie muszę dodawać, że nigdy nie jadł
takich specjałów.
Ostatnio do kopytek z pełną premedytacją zrobiłam "omastę" z cebulki
podsmażonej na drobno pokrojonym tłuściutkim boczku, a na kolację
zaszalałam i zrobiłam sobie jeszcze kanapeczkę z boczkiem i musztardą.
Mój Danio najpierw przyglądał się z niedowierzaniem, ale skusił się zarówno
na okraszenie kopytek (mlaskał, że aż miło), a przy kolacji nawed podgryzł
moją kanapkę "z tymi strasznymi tłuszczałkami".
Podejrzewam - po jego reakcji - że już wyjadł resztę boczku z lodówki...:)
Basia (kiedyś Rurowicz, teraz Jarosik)
|