Data: 2009-12-19 20:33:40
Temat: Re: Śmierć osobowości
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
. R e t a r d . wrote:
> U�ytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:hgifvh$f1v$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> >Czym wi�c jest �mier� dziecka/partnera, rozwa�ana w czystej postaci -
"jest
> >i nagle nie ma"? Mz. �mierci� cz�ci osobowo�ci, nag�� �mierci�
mn�stwa
> >po��cze� neuron�w, zbudowanych na podstawie interakcji z
> >dzieckiem/partnerem, innymi s�owy "przera�liwym b�lem g�owy". �mierci�
> >"schemat�w behawioralnych" zupe�nie niezale�n� od �wiadomo�ci -
niezale�nie
> >czy �wiadomo�� tego chce, czy nie, to one [schematy/po��czenia] ju�
> >umar�y - czysty determinizm. Spraw� czysto techniczn�. Spraw�, kt�ra
> >rozwa�ana z pozycji czysto technicznej powinna znikn�� w momencie, kiedy
> >pacjent u�wiadomi sobie przyczyn� "b�lu" i "zacznie �y� od nowa". Przy
czym
> >"od nowa" nie polega na rozpocz�ciu wszystkiego od pocz�tku, ale
> >zrozumieniu, �e pewne zachowania s� przypisane interakcjom z okre�lon�
> >osobďż˝ i nie ma sensu ich kontynuowaďż˝, skoro nie ma ich [zachowaďż˝]
> >podmiotu - trzeba szukaďż˝ nowych zachowaďż˝, trzeba szukaďż˝ siebie.
> ...
>
>
> Przedstawiony przez Ciebie model jest ciekawy. �mier� bliskiej
> osoby 'rzutujesz' na zmiany w m�zgu, czyli wskazujesz na
> to, �e jaka� cz�� m�zgu przestaje by� adekwatna do rzeczywisto�ci,
> fragment rzeczywisto�ci, kt�r� obs�ugiwa�a przes�al istnie� i m�zg
> doznaje do�wiadcza sprzeczno�ci/nieadekwatno�ci na wielu p�aszczyznach.
>
> Jednak�e stosujesz ten model bardzo nieprecyzyjnie,
> niekonsekwentnie przy wyci�ganiu wniosk�w. Z jednej strony
> m�wisz o 'b�lu g�owy' a z drugiej pytasz, dlaczego
> 'nie wystarczy sobie u�wiadomomi� i po sprawie'.
> Czy u�wiadomienie sobie przyczyn b�lu g�owy powoduje, �e b�l znika ? :)))
>
> Pomedytuj jeszcze nad tym, dopracuj - a mo�e lepiej stanie si� jasne,
> dlaczego za�oba musi trwa� a czasem sienie ko�czy ...
>
> Zdr�wko ;)
To akurat co ty piszesz rozumiem, i tak się zastanawiam, że przecież
polacy nie potrafią oderwać się od swojej cieżkiej historii, żyjemy
życiem umarłych, poświęcamy intelekt współczesny dla trupów,
I co jemu się wydaje że jak sobie to uświadomi, to już wszystko?,
tak ?. Naprawdę mam trudności ze zrozumieniem jego języka. Bo moim
zdaniem uświadomienie sobie nie wystarczy, gdyż trzeba działać sobą
aby stworzyć swoim działanie własną teraźniejszą egzystencje.
|