Data: 2006-03-22 18:43:38
Temat: Re: Solona slonina
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 22 Mar 2006 19:03:05 +0100, waldek napisał(a):
> Ale upierdliwy jesteś. Bo tak i już.
Nie, po prostu nie akceptuje odpowiedzi w stylu "bo tak". Zawsze przypomina
mi sie wtedy pewna alternatywna definicja pojecia "ekspert".
> A na poważnie, to cienka słonina będzie tak zasolona, że jej nie zjesz.(...)
Mam jakie-takie doswiadczenie co prawda tylko z peklowaniem miesa, ale i
tam zdarzalo mi sie eksperymentowac z roznymi stezeniami solanki. Slonina
jest mniej newralgicznym materialem, wiec pewnie mozliwosci manewru sa
wieksze. Przepisy z rosyjskojezycznej strony podanej przez Bozene
potwierdzaja to czesciowo.
--
pozdrawiam,
Maciek
"Lepiej żyć sto lat w bogactwie i dostatku
niż jeden dzień w biedzie i ubóstwie" (c)AF
|