Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ot-for-mail
From: "Bracken" <l...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: (Sorry) Kamil Dziobek - fundament wszechświata?
Date: Mon, 5 Nov 2001 20:50:47 +0100
Organization: TORMAN
Lines: 57
Message-ID: <9s6qen$8pj$1@flis.man.torun.pl>
References: <9s4gfv$nij$1@flis.man.torun.pl>
<1...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: as2-94.poznan.dialup.inetia.pl
X-Trace: flis.man.torun.pl 1004989719 9011 62.148.74.94 (5 Nov 2001 19:48:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 5 Nov 2001 19:48:39 GMT
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Subject-Notice: Subject line has been filtered
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-Original-Subject: Odp: (Sorry) Kamil Dziobek - fundament wszechświata?
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:111810
Ukryj nagłówki
--
Użytkownik <m...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:1b88.000
0...@n...onet.pl...
> >
>
> jakkolwiek ja uwazam ze pewne prowokacje potrafia stymulowac dyskusje i mo
ga
> wyciagnac(jak psychoanaliza) pewne ukryte w ludziach motyw, ktore dla nich
sa
> nieswiadome, np. okreslasz kolege idiota, bo nie podoba Ci sie co pisze, m
oze
> dlatego ze stlumiles w sobie pewne 'racje' i teraz kazdy kto robi inaczej
niz
> Ty jest obiektem Twojej projekcji ktora przybiera forme epitetow(durny
> blazen).... a tak wogole to umiejetnosc dobrej psychologicznej prowokacji
> zazwyczaj swiadczy o inteligencji(o ile rzeczywiscie jest to celowe) a nie
o
> glupocie- to rzelkem.
>
>
>
Z argumentami zgodzę się, bo mądre i polemizować nie wypada, ale z dwoma wyj
ątkami.
Po pierwsze chodzi mi nie tylo o to "jak i co" pisze (rozumiane w kontekście
posiadania własnego zdania) ale raczej o pewne aspekty czysto merytoryczne -
jak nazwanie AK organ. terrorystyczną, a siebie "grupą". Pewne rzeczy są po
prostu faktami, a z tymi (i tu musisz zgodzić się ty) polemizować się nie da
.
Po drugie - jeżeli czyjaś "dobra" (sic!) psychologiczna prowokacja, skupia s
ię na wykreowaniu siebie jako błazna, to osoba taka nie powinna się obraża
- bo błaznem właśnie chciała być.
Za epitety jednak przepraszam
PS. (tak po staroświecku) czy fakt, że kolesia po prostu nie lubię musisz na
zywać "tłumienieniem" w sobie pewnych racji? Nie można się po prostu zdrowo
wk...wić, bez psychologicznych podtekstów?
Bracken
<~--------------------------------------------~>
Vladimir Nabokov wrote:
...odrębność stanowi jedną z podstawowych reguł życia.
Człowiek egzystuje tylko wtedy, gdy jest odizolowany od otoczenia.
Musimy w niej tkwić, bo w przeciwnym razie czeka nas zguba.
|