"Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> wrote in message
news:1fcqgzu.2ieg8bjlf45cN%wlos@tele.com.pl...
> slav <s...@s...ca> wrote:

> Z tym sosem kabul jest sprawa niejasna. W dawnych polskich ksiazkach
> kucharskich znalazlem go tylko jako skladnik potraw w takim np.
> kontekscie: "dodac pol lyzeczki sosu ostrego Cabul, Worchester lub
> Soya". (Monatowa, przepis na sos Matelot) Wynikaloby z tego, ze kabul
> byl to sos gotowy, w plynie, podobny w konsystencji i zasosowaniu do
> sosow Worchester lub sojowego, uzywany w malych ilosciach do zaostrzenia
> smaku.
> Jednak Mala encyklopedia sztuki kulinarnej podaje, ze kabul to "gesty,
> pikantny sos do potraw miesnych podawany na zimno. Glownym skladnikiem
> jest galaretka porzeczkowa lub przecier pomidorowy z dodatkiem
> musztardy." Wydaje mi sie, ze cos im sie pomylilo z sosem Cumberland.
> Dostepne mi zrodla obcojezyczne milacza w sprawie sosu kabul.
> Wydaje mi sie, ze oryginalnie musial to byc produkt gotowy, podobny do
> sosu Worchester, tylko byc moze ostrzejszy. Nazwa kabul, jak
> podejrzewam, byla po prostu nazwa handlowa. Z czasem moze nazw te
> przeniesiono na inne fabryczne sosy o charkterze "egzotycznym"
>
> Wladyslaw

Masz racje Wladyslawie, ten sos to byl fabryczny i byl o "egzotycznym"
smaku.
Ten przepis z Malej encyklopedii wyglada niezle ale jest jakis bardo
uproszczony, ale moze to to.

Agata podala ten website: http://www.ttm.infocentrum.com/index.htm
ale w nim oferuja tylko linie przetworcze albo cos przeoczylem.
Poza tym nie zamierzam uruchamiac lini produkcyjnej.

Wszystkim dziekuje i oczekuje na nowe slady "Sosu Kakul" a moze CABUL".

pozdrawiam,

Slav