Data: 2012-02-16 07:50:55
Temat: Re: Sponsoring
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-15 09:49, było cicho i spokojnie, aż tu Chiron jak
pierdolnie:
> Przykład osoby mi bliskiej: fatalne relacje z matką, dość dobre z ojcem.
> Gdy poszłą do pracy- nie kokietowała mężczyzn, jak wiele jej koleżanek,
> ale starała siępo prostu dobrze pracować. Koledzy traktowali ją więc
> (tak jest nadal) jak dobrego pracownika. Rozmawiano więc z nią, później
> radzono się w sprawach służbowych. Ponieważ nie interesowały ją ani
> babskie pogaduchy, ani zdobywanie pozycji w pracy kokieteryjną postawą-
> inne kobiety najczęściej ją nie lubiły. Tak jest do tej pory: nawet moi
> koledzy radzą się jej w różnych sprawach (także osobistych).
> Ewo- naprawdę nie spotkałaś w pracy kobiety, do której żaden facet nie
> wyskakuje z erotycznymi "zagrywkami" - mimo, że jest ładna? Ona daje
> sygnały: "nie jestem zainteresowana takim zachowaniem- mam stały
> związek". Tyle, że inne kobiety na ogół jej nie lubią...
> --
> serdecznie pozdrawiam
> Chiron
Najglupsze w tym co belkoczesz nie jest tendencyja historyjka o tym, jak
jakas kobiete wuraunkowal racjonalny ojciec i potem dobrze radzi sobie
ona w racjolnalnych relacjach z racjonalnymi mezczyznami, a kiepsko w
irracjonalnych relacjach z emocjonalnymi i malostkowymi kobietami, ale
to, ze pomimo takiej wyslugi lat cigle wyznajesz teorie, ze relacje
miedzyludzkie oparte sa na logice i jakis stalych regulach.
W dodatku kultywujesz jakies durne przekonania, ze jak kobieta jest w
zwiazku to automatycznie odcina jej sie potrzeba adoracji czy chociazby
akceptacji jej kobiecosci (atrakcyjnosci seksualnej) przez otoczenie.
Konkludujac, jestes totalnym debilem.
|