« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2012-09-30 07:18:06
Temat: Re: Sposób na bycie.W dniu 2012-09-29 23:26, Veronika pisze:
>
>
> Oj mylisz sie.
> Znam takich, co to maja ogromny problem z wiekiem.
> Wlasciwie to chyba kazdy facet to ma.
> W koncu kryzys wieku... i takie tam.
Może nie każdy, ale wielu. Słabeuszy.
To ci, którzy w imię "wielkiej miłości" odchodzą od rodzin wtedy, kiedy
te ich najbardziej potrzebują.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2012-09-30 07:21:00
Temat: Re: Sposób na bycie.W dniu 2012-09-29 22:38, kali pisze:
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:k47fkk$b75$3@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-09-29 16:28, kali pisze:
>
>> E tam, wygadał się od razu brzydal. :(
>
> http://www.youtube.com/watch?v=SFrfKNkwYKE
> :)))
>
Nie musi. Nawet lepiej, jak nie jest, bo nie robi konkurencji. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2012-09-30 07:21:29
Temat: Re: Sposób na bycie.W dniu 2012-09-30 08:07, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-09-29 23:21, obywatel Stalker uprzejmie donosi:
>>
>> No to widzę, że wakacje ostatecznie się skończyły i nadeszła jesień :-)
>
> Ptaki się już szykują do odlotu...
>
Trza ptaszorom skrzydełka podciąć.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2012-09-30 10:51:01
Temat: Re: Sposób na bycie.Dnia Sun, 30 Sep 2012 09:18:06 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2012-09-29 23:26, Veronika pisze:
>>
>>
>> Oj mylisz sie.
>> Znam takich, co to maja ogromny problem z wiekiem.
>> Wlasciwie to chyba kazdy facet to ma.
>> W koncu kryzys wieku... i takie tam.
>
> Może nie każdy, ale wielu. Słabeuszy.
> To ci, którzy w imię "wielkiej miłości" odchodzą od rodzin wtedy, kiedy
> te ich najbardziej potrzebują.
>
Ale to nie kwestia kryzysu wieku średniego, imo. Takim się po prostu jest,
albo nie.
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2012-09-30 11:01:11
Temat: Re: Sposób na bycie.Dnia Sat, 29 Sep 2012 17:40:43 +0200, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-09-29 16:12, Ikselka pisze:
>
>>> Za to np u Iksi jakoś tak mnie się zdaje w drugą stronę
>>> - raczej postępująca radykalizacja, upraszczanie,
>>> minimalizacja swojego sposobu wyrażania się.
>>
>>
>> Czasu brak. Idę w stronę syntezy.
>
> No nie jestem przekonany.
> Oceniając po ilości, to czas jakiś tam
> jest. Wygląda na to, że brakuje jeszcze
> innego czynnika, który by dał jakość
> zamiast ilości.
Jednakoż te moje braki pozwalają mi widzieć Twoje nadmiary...
:-]
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2012-09-30 14:35:11
Temat: Re: Sposób na bycie.W dniu 2012-09-30 08:23, Stalker pisze:
> W dniu 2012-09-29 23:35, iska pisze:
>> W dniu 2012-09-29 23:27, zażółcony pisze:
>>> W dniu 2012-09-29 23:21, Stalker pisze:
>>>> W dniu sobota, 29 września 2012 22:49:47 UTC+2 użytkownik iska napisał:
>>>>
>>>>>> Co tam u Iski ? Pojawia się na grupie ?
>>>>>
>>>>> ach ach, a czemu sobie zawdzięczam imienne wspomnienie
>>>>>
>>>>> redi? :)) stęskniłeś się? ;)
>>>>
>>>> No to widzę, że wakacje ostatecznie się skończyły i nadeszła jesień :-)
>>>
>>> Pan pozwoli, że go wyminę nieco ...
>>>
>>> Tak, Iska, troszkę się stęskniłem, a Twoich postów
>>> niestety nie widzę, dopiero jak Stalker zacytował.
>>
>>
>> mam prośbę aby ktoś (stalker proszę)skopiował ten mój post do reda
>> bo ja mam tylko możliwość z aioe a on nie widzi.
>>
>> red, potrzebuje się z Toba skontaktować w ważnej
>> dla mnie sprawie, podaj mi priva please, albo Ty
>> coś skrobnij. h...@s...pl
>
> Proszę bardzo.
>
> Stalker
Nie dość, że taki przystojny to jeszcze taki uczynny. :D :)
Dziękuję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2012-09-30 17:03:36
Temat: Re: Sposób na bycie.W dniu 2012-09-30 12:51, Fragile pisze:
> Dnia Sun, 30 Sep 2012 09:18:06 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-09-29 23:26, Veronika pisze:
>>>
>>> Oj mylisz sie.
>>> Znam takich, co to maja ogromny problem z wiekiem.
>>> Wlasciwie to chyba kazdy facet to ma.
>>> W koncu kryzys wieku... i takie tam.
>> Może nie każdy, ale wielu. Słabeuszy.
>> To ci, którzy w imię "wielkiej miłości" odchodzą od rodzin wtedy, kiedy
>> te ich najbardziej potrzebują.
>>
> Ale to nie kwestia kryzysu wieku średniego, imo. Takim się po prostu jest,
> albo nie.
Pewnie, tylko że to zwykle ujawnia się dopiero podczas kryzysu. Nie
tylko wieku średniego zresztą, a jakiegokolwiek.
Kryzysy mogą dopaść każdego, ale najważniejsze jest to, jak sobie z nim
mężczyzna radzi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2012-09-30 17:18:37
Temat: Re: Sposób na bycie.Dnia Sun, 30 Sep 2012 00:52:05 +0200, Fragile napisał(a):
> Bycie inteligentną nie wyklucza bycia uszczypliwą :)
Ależ według tutejszych(sic!) kanonów inteligencja idzie w parze jedynie z
wciąż jednakowo entuzjastycznym tiutiurlitaniem z każdym i głaskaniem co
po(d)padnie.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2012-09-30 17:32:18
Temat: Re: Sposób na bycie.Dnia Sun, 30 Sep 2012 19:03:36 +0200, medea napisał(a):
> Kryzysy mogą dopaść każdego, ale najważniejsze jest to, jak sobie z nim
> mężczyzna radzi.
Sam? No tia... Typowe.
Kiedyś jedna z koleżanek w pracy podczas rozmowy o tzw życiu zwierzyła mi
się, że ojciec zaczął pić, trudno z nim nawiązać pozytywny kontakt.
Obarczała go winą za całe zło, które się dzieje w domu rodziców, martwiła
się o mamę - że samotna, że ojciec jej nie pomaga, mało tego, traci
pieniądze na alkohol i takie tam, po prostu "zuo".
A ja zapytałam, czy nie chciałaby się zastanowić raczej nad wyjaśnieniem
pytania, DLACZEGO ojciec zaczął pić.
Bardzo się zadumała. Bo to była bardzo mądra kobieta.
:-]
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2012-09-30 18:12:54
Temat: Re: Sposób na bycie.W dniu 2012-09-29 16:02, zażółcony pisze:
> Nadal jednak ciąży rys 'silnego podsumowania,
> kategorycznych, bezdyskusyjnych wniosków' i
> narzucanie się przy przechodzeniu na wypowiedzi
> w kierunku konkretnych osób:
> "Ależ zastałbyś oczywiście, jakiego? ..... Słabego
> człowieka, z jego człowieczością skulone w
> szafie. Może byś się nawet zbrzydził , bo to takie niepotrzebne , nic
> nie warte, mający same wady człowiek."
A wiesz, że ja mam bardzo podobne przemyślenia?
Glob ma bardzo ciekawe spostrzeżenia na poziomie abstrakcyjnym, ogólnym,
tak jak ostatnio np. w sprawie tłum kontra jednostka.
Przy czym bardzo jednostronne i najczęściej przeciągnięte do absurdu na
tak lun na nie. I to mu chyba przeszkadza w przeniesieniu tych
"socjologicznych" spostrzeżeń na poziom "psychologiczny".
Szyje ubranie, a potem się denerwuje, że na nikogo nie pasuje :-)
Tak jak ostatnio z bogu ducha winna medeą:
- Kobiety to suki, nie ma kobiecej solidarności
- glob, tak nie jest, bo tak i tak - tłumaczy medea
- Nie, nie tak jest - w głębi serca wszystkie jesteście sukami - po czym
"wciska" medeę w gorset pasującego mu dowcipu, bo wszak wiadomo, ze
medea MUSI pasować...
Krótko mówiąc: "ma rację w ogólności, rzadko kiedy w szczególności",
albo "szczególnie mu idzie ogólnie, lecz w szczególe nie ma racji w
ogóle" :-)
> Za to np u Iksi jakoś tak mnie się zdaje w drugą stronę
> - raczej postępująca radykalizacja, upraszczanie,
> minimalizacja swojego sposobu wyrażania się.
Sojusze kosztują :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |