Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Spotkało się dwóch idiotów.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Spotkało się dwóch idiotów.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2016-06-19 17:31:55

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 19 czerwca 2016 12:33:13 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 19.06.2016 o 12:29, Kviat pisze:
> > Uznanie, że nie istnieją uniwersalne wartości, które dotyczą każdego
> > człowieka, to prosta droga do faszyzmu, obozów koncentracyjnych,
> > fanatyzmu religijnego i Korei Płn.
>
> Masz wielką rację

Piotr nadal rozumuje w kategoriach XIX-wiecznych konstruktów społecznych -
kiplingowskiego "brzemienia białego człowieka". Nie po to Malinowski, M. Mead,
Edward Said i inni obalali ten dogmat, żebyśmy mieli do niego wracać.
Przynajmniej w oryginalnej, konserwatywnej wersji - chociaż jego postępowa
socjalprzeróbka też przyprawia o ból głowy.

Właśnie dlatego były również lata 60-te, żeby uderzyć w niego, w dokonania
Dead White Males - i tamta fala feminizmu była znacznie mniej pruderyjna od
obecnej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2016-06-19 20:28:03

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-06-19 o 17:31, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 19 czerwca 2016 12:33:13 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
>> W dniu 19.06.2016 o 12:29, Kviat pisze:
>>> Uznanie, że nie istnieją uniwersalne wartości, które dotyczą każdego
>>> człowieka, to prosta droga do faszyzmu, obozów koncentracyjnych,
>>> fanatyzmu religijnego i Korei Płn.
>>
>> Masz wielką rację
>
> Piotr nadal rozumuje w kategoriach XIX-wiecznych konstruktów społecznych -
> kiplingowskiego "brzemienia białego człowieka".

LOL :)
Z litości pozostawię to bez komentarza. Niewiele zrozumiałeś z tego co
napisałem i mi się już nie chce.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2016-06-19 21:48:22

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 19 czerwca 2016 20:29:09 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2016-06-19 o 17:31, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > W dniu niedziela, 19 czerwca 2016 12:33:13 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> >> W dniu 19.06.2016 o 12:29, Kviat pisze:
> >>> Uznanie, że nie istnieją uniwersalne wartości, które dotyczą każdego
> >>> człowieka, to prosta droga do faszyzmu, obozów koncentracyjnych,
> >>> fanatyzmu religijnego i Korei Płn.
> >>
> >> Masz wielką rację
> >
> > Piotr nadal rozumuje w kategoriach XIX-wiecznych konstruktów społecznych -
> > kiplingowskiego "brzemienia białego człowieka".
>
> LOL :)
> Z litości pozostawię to bez komentarza. Niewiele zrozumiałeś z tego co
> napisałem i mi się już nie chce.

Ależ ja rozumiem, tylko że jest to kwestia wiary, a nie rozumu.
Wiary, że to akurat my doszliśmy do tych wartości uniwersalnych, a ci,
którzy idą za głosem natury nie doszli.

Wybacz, bo ja tej żarliwej wiary w Zachód - zeświecczonej pozostałości
judeochrześcijaństwa - nie podzielam. U mnie tradycyjnie: ex Oriente Lux,
jak zresztą u całej formacji kontestatorów. Z kultur postłacińskich
interesuje mnie nie więcej, niż interesowało Japończyków - czyli po pierwsze
cywilizacja techniczna, a sfera duchowa Zachodu raczej jako przedmiot
polemiki niż pożądany wzorzec.

Oszem zewnętrznie przyjmuję narzucane mi wartości zachodnie i jestem
zmuszony do ich rozumienia intelektualnego i powierzchownego respektowania
w aktywnościach, w stopniu umożliwiającym funkcjonowanie na wysokim
poziomie, ale nie mają one dostępu do sfery moich wewnętrznych przekonań
i emocji.

Tym co internalizuję, jest mistyczny Wschód i w głębi serca czuję
się agentem wpływu właśnie orientalnej kultury. Nawet tam, gdzie z nią
w konflikt mogą wkroczyć definiowane przez zachód uniwersalia - chociażby
poprzez orientalne pojęcia "twarzy", lojalności i mój nieoczekiwany respekt
dla szokującego zachodnich etyków czynu "rozcięcia brzucha".

Jak tak dobrze popatrzymy, to w tradycyjnej kulturze Polski znajdziemy
więcej elementów wspólnych z kulturą chińską i japońską niż z krajami
śródziemnomorskimi czy anglosaskimi. Skłonność do alkoholu i broni białej
raczej niż palnej, pogarda dla zajęcia kupców jako najniższego, najbardziej
podłego stanu - nawet poniżej wieśniaka, przekonanie, że sąsiad, który się
dorobił to pewnikiem musi być złodziej, trzymanie ze swoim klanem raczej niż
z obcymi, "zastaw się, a postaw się", "czy wie pan, kim ja jestem?" - to są bardzo
orientalne, turańskie rysy polskiej mentalności, które od ludów uralo-ałtajskich
trafiły zarówno do Polski czy Rosji, jak i do Chin i Japonii.
Po japońsku stara kobieta to jak u nas "baba" (z takim samym ładunkiem
pojęciowym - popularna u nas z makijażu Yamamba to jest skrót od Yama-u-Ba
czyli "baba jaga"/dosłownie "baba spod gór - Yama-U[chi]-Ba[ba]")
a dzielnica pań lekkich obyczajów to jest kuruwa - z akcentem na pierwsze u.
Bylibyśmy bardziej podobni, gdyby Polska odrzuciła rzymskokatolickich
misjonarzy podobnie jak zrobili to Japończycy i w mniejszym stopniu -
Chińczycy.

Orient na tym podstawowym poziomie jest dla mnie bardziej
swojski, bliższy czarnej ziemi niż uniwersalne zasady "nieba gwiaździstego"
Kanta. I to im bardziej archaiczny - jak na przykład przedkonfucjańskie
Chiny - tym bardziej do Słowiańszczyzny podobny - święta pór roku i sezonów
z regularnymi rytualnymi orgiami płodności, bogowie i bohaterowie lokalni,
totemy i bajki zwierzęce - to samo mamy we wczesnej shintoistycznej Japonii
i Słowiańszczyźnie. Gdzie się podziały na Zachodzie kulty chtoniczne
i falliczne, religia stopienia się z Przyrodą, jeśli nawet na Wschodzie
zostały tylko relikty? Człowiek Zachodu pnie się do gwiazd, a zatracił więź
partycypacji mistycznej z Ziemią, w czym nie tylko Orient, ale tzw. kultury
prymitywne są od niego wyższe. Sacrum człowieka Zachodu jest separacją,
a nie unią.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2016-06-20 11:46:42

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.06.2016 o 21:48, Jakub A. Krzewicki pisze:

> Ależ ja rozumiem, tylko że jest to kwestia wiary, a nie rozumu.
> Wiary, że to akurat my doszliśmy do tych wartości uniwersalnych, a ci,
> którzy idą za głosem natury nie doszli.

Niby racja, ale są ku takiej wierze pewne podstawy. Zauważ, że ludzie
żyjący w innych cywilizacjach/kulturach (np. wschodniej czy islamskiej)
chętnie wzorują się, czy chcieliby się wzorować, na tzw. cywilizacji
zachodniej. Nie odwrotnie. Oczywiście nie chodzi tyle o rządzących w
tych innych kulturach (bo oni to chyba wręcz przeciwnie), ile o zwykłych
szarych ludzi, którzy zauważają lepszość bytu zwykłego człowieka w
naszej kulturze. Dowodem na to choćby najazd uchodźców na Europę.
A w kwestiach kulturowych dotyczy to _zwłaszcza_ kobiet.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2016-06-20 11:49:40

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.06.2016 o 21:48, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Oszem zewnętrznie przyjmuję narzucane mi wartości zachodnie i jestem
> zmuszony do ich rozumienia intelektualnego i powierzchownego respektowania
> w aktywnościach, w stopniu umożliwiającym funkcjonowanie na wysokim

Ale moralność jest czymś OBIEKTYWNYM. A nie jak w marksizmie czymś
subiektywnym. Tak więc uczynki Azteków były obiektywnie złe, a nie "bo
taką mieli kulturę".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2016-06-20 12:01:23

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.06.2016 o 17:21, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Zwyrodnialcem można być jedynie w stosunku do kultury społeczności, gdzie się
> mieszka. Mylisz ocenę intersubiektywną (konstrukt społeczny) z obiektywną.

NIE, nie, nie! Zwyrodniała może być cała społeczność jak Aztekowie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2016-06-20 13:07:03

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 11:49:27 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 19.06.2016 o 21:48, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Oszem zewnętrznie przyjmuję narzucane mi wartości zachodnie i jestem
> > zmuszony do ich rozumienia intelektualnego i powierzchownego respektowania
> > w aktywnościach, w stopniu umożliwiającym funkcjonowanie na wysokim
>
> Ale moralność jest czymś OBIEKTYWNYM. A nie jak w marksizmie czymś
> subiektywnym. Tak więc uczynki Azteków były obiektywnie złe, a nie "bo
> taką mieli kulturę".

Oświecenie (takie jak w ujęciu Kviata, bo nie np. Casanovy, Cagliostro
czy naszego Jana Potockiego) to jest nadal kontynuacja "obrzezanych
i ochrzczonych" umysłów religii abrahamicznych, czyli judaizm,
chrześcijaństwo, islam bez Boga. To ja wolę na odwrót - Bóg bez judaizmu,
chrześcijaństwa, islamu. Wolę Boga dzikich bez Tory niż Torę bez Boga.
Problemem jest, że obrzezany umysł szuka świętości w oddzieleniu się od
natury - w tym co wyjątkowe i osobliwe a nie we wspólnej naturze. "Raj"
jahwistowskich twarów jest dla mnie piekłem.

Jeżeli mówisz, że uczynki Azteków były obiektywnie złe, to masz na myśli
niektóre czy wszystkie? Bo jeśli wszystkie, to zapewne uważasz za
obiektywnie złe również uczynki Nezahualcoyotla.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nezahualcoyotl

Więc nie mów, że ta kultura była sama w sobie zła, ona była tylko
niedojrzała, ponieważ późno się zaczęła rozwijać i nie zdążyła jeszcze
wykształcić kogoś na miarę Sokratesa, Buddy czy Konfucjusza. Potrzebowała
czasu by dojrzeć, ale została brutalnie zmieciona przez najeźdźców.
Gdyby Grecy za czasów Pitagorasa zostali podbici przez Persów, też
zostaliby opatrzeni przez mazdaizm etykietką zwyrodnialców, gdyż
w czasach Talesa i Pitagorasa jeszcze gdzieniegdzie w Grecji składano
ofiary z ludzi, w czasach Sokratesa już raczej nie.

Mylisz owoc ziemi niedojrzały, zielony i jeszcze trujący, któremu powinno
się naturalnie dać dojrzeć, z owocem już przegniłym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2016-06-20 13:09:39

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.06.2016 o 13:07, Jakub A. Krzewicki pisze:
> czasu by dojrzeć, ale została brutalnie zmieciona przez najeźdźców.

brutalnie zmieciona? całe szczęście że ta szatańska "kultura" została
wreszcie zmieciona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2016-06-20 13:15:01

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 11:46:41 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 19.06.2016 o 21:48, Jakub A. Krzewicki pisze:
>
> > Ależ ja rozumiem, tylko że jest to kwestia wiary, a nie rozumu.
> > Wiary, że to akurat my doszliśmy do tych wartości uniwersalnych, a ci,
> > którzy idą za głosem natury nie doszli.
>
> Niby racja, ale są ku takiej wierze pewne podstawy. Zauważ, że ludzie
> żyjący w innych cywilizacjach/kulturach (np. wschodniej czy islamskiej)
> chętnie wzorują się, czy chcieliby się wzorować, na tzw. cywilizacji
> zachodniej. Nie odwrotnie. Oczywiście nie chodzi tyle o rządzących w
> tych innych kulturach (bo oni to chyba wręcz przeciwnie), ile o zwykłych
> szarych ludzi, którzy zauważają lepszość bytu zwykłego człowieka w
> naszej kulturze. Dowodem na to choćby najazd uchodźców na Europę.
> A w kwestiach kulturowych dotyczy to _zwłaszcza_ kobiet.
>
> Ewa

No ciekawe - kiedy japońskie lolitki się zbuntowały w latach 70-80-tych
ub. w. - to raczej w kierunku prostytuowania się ze starszymi facetami,
czyli czegoś co Zachód jak najbardziej potępia, a warto pamiętać, że od
czasów Cesarza Meiji w Japonii wprowadzano odgórnie różne pruderyjne
zakazy mające przeciwstawić się wczesnej inicjacji seksualnej dziewcząt.
Z naszej perspektywy jest to oczywiście "na złość mamie odmrożę sobie
uszy" - a jak wygląda to z perspektywy słynnych na cały świat z wyuzdania
japońskich uczennic?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2016-06-20 13:16:50

Temat: Re: Spotkało się dwóch idiotów.
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.06.2016 o 13:15, Jakub A. Krzewicki pisze:
> No ciekawe - kiedy japońskie lolitki się zbuntowały w latach 70-80-tych
> ub. w. - to raczej w kierunku prostytuowania się ze starszymi facetami,
> czyli czegoś co Zachód jak najbardziej potępia, a warto pamiętać, że od
> czasów Cesarza Meiji w Japonii wprowadzano odgórnie różne pruderyjne
> zakazy mające przeciwstawić się wczesnej inicjacji seksualnej dziewcząt.
> Z naszej perspektywy jest to oczywiście "na złość mamie odmrożę sobie
> uszy" - a jak wygląda to z perspektywy słynnych na cały świat z wyuzdania
> japońskich uczennic?

japońska kultura jest porąbana, wystarczy obejrzeć animę czy mangę


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

:-)
Kim jest ta niemka?
Korwin osiągnął dno
Afera
Dziennik telewizyjny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »