Data: 2000-07-13 01:21:41
Temat: Re: Środki przekazu kreują obsesję strachu.
Od: d...@a...com.nospam (Magdalena)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Piotrek. M." p...@p...com.pl napisal:
>Tymaczesem ile razy Ty spotakłeś się z
>realnym niebezpieczeństwem? Ja ani razu. Nie okradli mnie, nie pobili, nie
>wybili nawet szyby w aucie. Wykluczając osoby które prowadzą styl życia i
>przebywają w środowisku sprzyjającym wszelkiej maści awanturom, ile razy
>przeciętnego polaka okradli, pobili, zgwałcili?
Te wywody kompletnie sa pozbawione logiki. Bez urazy. Ci wszyscy ludzi, ktorych
mowia w TV (ze stalo im sie cos zlego), to przewaznie ci zwykli, przecietni
ludzie, o ktorych pytasz. A poza tym moge Ci wymienic tak szybko pare
przykladow z mojego otoczenia/znajomych itp:
- moja kolezanke co najmniej 3 razy okradli w warszawskich srodkach
komunikacji;
- ta sama napadli, gdy byla wychowawczynia na obozie; ktos wlamal sie w nocy do
domku, w ktorym spala;
- znam dwie dziewczyny, ktore faceci wywiezli samochodem w ustronne miejsce
(autostop), trzeciej facet zaproponowal numerek z gory, wiec miala okazje nie
wsiasc do samochodu i powiedziec zdanie, ktore do dzisiaj ze smiechem
powtarzamy: "Z panem? Przeciez pan jest gorszy od plesni."
- moja wspollokatrorke z akademika ktos bardzo pobil jak wracala rano, miala
niezle slady pazurow na twarzy;
- inna moja znajoma ktos zaatakowal pod samym akademikiem; ta z kolei miala
odcisk podeszwy na twarzy. Tu pomine szczegoly naszej wizyty na policji, w
skrocie: pan (komendant) powiedzial mi, ze maja tylko ze 3 (nie pamietam
dokladnie, ale smiesznie malo) radiowozy na teren od Pragi Poludnie do Otwocka
(w tym 2 zepsute), zartowal sobie, ze jak zobaczymy sprawce, to zebysmy
zadzwonily do niego, a on przyjedzie prywatnym samochodem, bodajze byl to
Pegueot. Wspominam o tym tylko dlatego, ze jakis czas pozniej okazalo sie, ze
policjancji z tego posterunku mieli kradzione zagraniczne samochody, lacznie z
komendantem. Voila!
- mnostwo opowiesci ludzi z akademika, m.in. napad bandytow na tramwaj,
zabranie walkmana w bialy dzien na ruchliwej ulicy, nagminne wyciaganie od
facetow po 2 zl na flaszke itd.;
- ktos rozbil mi przednia szybe w samochodzie;
- na I roku studiow w jednej ze znanych warszawskich knajp pobily mnie dwie
dziewczyny, krew z ust itd. Rano bylam czarna i myslalam, ze mam zlamany nos;
- mezowi mojej kolezanki chyba z 20 razy okradli samochod (czesci);
- jej samej ktos ukradl z mieszkania wideo;
- itd.
A jesli chodzi o swiezsze wiesci, to kilka dni temu mojemu kuzynowi ukradli
samochod. Oczywiscie znalazl sie, chca za niego 1/4 rownowartosci. Mili ludzie,
prawda? A wczesniej 2 razy okradli go w domu.
Media tego nie powoduja. Moga troche nakrecac sytuacje, ale przez nie tez
mozesz zaczac zamykac mieszkanie, jesli tego nie robiles dotychczas. Wlasnie
moja mama wspominala jak to kiedys bylo...
Magdalena
|