Data: 2010-09-06 22:13:31
Temat: Re: Starość
Od: koleszka <k...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Wrz, 20:41, Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
wrote:
>
> > Uważam, że taka decyzja nie powinna wynikać ze złożonej komuś
> > obietnicy, Jeżeli to nawet wartościowa i bliska Ci osoba.
> > Zrobisz co uważasz.
>
> Oczywiście że zrobi co uważa.
> Ale czasem warto komuś coś obiecać i to spełnić.
> Nawet jeśli się do końca nie jest o tym przekonanym.
> Wiesz, to bardzo buduje więzi.
Tak, zgadza się. Ale widzisz, nie można ochrzcić dziecka TYLKO
dlatego, że się to komuś obiecało. Jeżeli Paulinka, czy w tym
konkretnym przypadku ktokolwiek inny kto znalazłby się w takiej
sytuacji, sam(a) z siebie chce ochrzcić dziecko - jest to OK. Taka
obietnica złożona bliskiej osobie może ją tylko umocnić w tym
postanowieniu, zwłaszcza jeśli miała wcześniej jakieś wątpliwości, nie
takie jednak silne, aby chrztu nie brać pod uwagę. Nie byłoby
natomiast OK chrzcić dziecko pod wpływem takiej obietnicy, jeżeli
wcześniej, z jakiegoś powodu, nie dopuszczało się do myśli takiej
możliwości.
Trzeba by było najpierw przemodelować swoje własne stanowisko w
sprawie wiary, aby taki chrzest miał jakikolwiek sens - i tu taka
obietnica złożona ciężko chorej babci może jak najbardziej pomóc.
k.
|