Data: 2010-09-07 15:06:13
Temat: Re: Starość
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 7 Sep 2010 11:59:49 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1j2x837q11tfm.1sgtm2kq1ar73$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 6 Sep 2010 16:41:20 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:10e4lpq0x85ns$.1wo6udubl3lcv.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 6 Sep 2010 16:15:48 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>
>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>> news:yry2c1lo8xjl.todjpoqs9ir7$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Mon, 6 Sep 2010 13:54:57 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>>>> news:1mqwtwobqax5h$.14rw38dhmad4r$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Mon, 6 Sep 2010 13:27:41 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
>>>>>>>>> news:i62fvn$65c$1@news.onet.pl...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w
>>>>>>>>>> wiadomości
>>>>>>>>>> news:4c84bcdf$0$27040$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>>>>>>>> news:180qfqbapxl15$.fkye6927gfln$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>>>> Dnia Mon, 6 Sep 2010 09:56:08 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl>
>>>>>>>>>>>>> napisał
>>>>>>>>>>>>> w
>>>>>>>>>>>>> wiadomości news:i612ar$c0p$7@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Ta nieunikniona i nieuchronna. Przeżyłam w ten weekend dwa
>>>>>>>>>>>>>> wydarzenia
>>>>>>>>>>>>>> dla
>>>>>>>>>>>>>> mnie bardzo ważne. Pierwsze: Pojechaliśmy z tż-tem do szpitala
>>>>>>>>>>>>>> do
>>>>>>>>>>>>>> jego
>>>>>>>>>>>>>> 82-letniej babci. Tż ma babcię wprost niesamowitą, uwielbiam
>>>>>>>>>>>>>> tę
>>>>>>>>>>>>>> kobietę.
>>>>>>>>>>>>>> 45 lat pracowała jako pielęgniarka, stała pod ścianą śmierci w
>>>>>>>>>>>>>> Warszawie,
>>>>>>>>>>>>>> tak dzielnej i mądrej osoby dawno nie spotkałam. Niespotykane
>>>>>>>>>>>>>> jest
>>>>>>>>>>>>>> dla
>>>>>>>>>>>>>> mnie to, jak ona się rozlicza ze swoim życiem. Jest
>>>>>>>>>>>>>> śmiertelnie
>>>>>>>>>>>>>> chora.
>>>>>>>>>>>>>> Wie
>>>>>>>>>>>>>> o tym. Zdaje sobie sprawę ze swojej ułomności i tego, że czas
>>>>>>>>>>>>>> nas
>>>>>>>>>>>>>> zmienia.
>>>>>>>>>>>>>> Powiedziała : Paulinko, ja nie pamiętam tego, co się wczoraj
>>>>>>>>>>>>>> zdarzyło,
>>>>>>>>>>>>>> nigdy nie chorowałam, byłam silna, teraz muszę prosić o pomoc.
>>>>>>>>>>>>>> A
>>>>>>>>>>>>>> ja
>>>>>>>>>>>>>> na
>>>>>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>>>>>>: Babciu, ale pamiętasz przecież różne rzeczy, które się nie
>>>>>>>>>>>>>>działy
>>>>>>>>>>>>>> wczoraj. Opowiedziała mi historię sprzed lat, od której miałam
>>>>>>>>>>>>>> mokre
>>>>>>>>>>>>>> oczy.
>>>>>>>>>>>>>> Obiecałam jej, że ochrzczę dzieci. Ochrzczę.
>>>>>>>>>>>>>> Dzisiaj mój brat ochrzcił swojego pierworodnego. To ta druga
>>>>>>>>>>>>>> sytuacja.
>>>>>>>>>>>>>> Mam nadzieję, że spełnię daną obietnicę.
>>>>>>>>>>>>>> I mam nadzieję, ze babcia będzie w tym uczestniczyć.
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Paulinka
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Ładne to Paulinko....
>>>>>>>>>>>>> I rozumiem Twój wybór podyktowany miłością i szacunkiem dla
>>>>>>>>>>>>> Babci.....
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Uśmiech ciepły dla Ciebie i dla Babci-skarbka (rzecz jasna).
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> MK
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Kardynalne wypaczenie istoty Chrztu Swiętego.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Zwłaszcza nie spełnienie warunku wiary:
>>>>>>>>>>> "Kto uwierzy, ochrzci się, zbawiony będzie".
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Taki drobiazg, czyż nie? :-)))
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> MK
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> W KRK oznacza to nieważność chrztu dzieci.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Niekoniecznie: jeżeli rodzice chrzestni są autentycznie wierzący,
>>>>>>>> odpowiedzialność za wychowanie dziecka w wierze (za zgodą rodziców
>>>>>>>> biologicznych niewierzących) spada na nich i TYLKO na nich. Pytanie:
>>>>>>>> czy
>>>>>>>> zdają sobie z tego sprawę?
>>>>>>>
>>>>>>> Wymyślone i sztuczne zastępstwo, niespotykane w chrzescijańskich
>>>>>>> kościołach.
>>>>>>
>>>>>> Jak to niespotykane? - do każdego chrztu są wybierani rodzice
>>>>>> chrzestni
>>>>>> dla
>>>>>> dziecka.
>>>>>
>>>>> Od którego wieku?
>>>>
>>>> Nie ma związku z istotą rzeczy.
>>>
>>> Ma. Ponieważ nie opiera sie na naukach Jezusa i apostołów, a na "ojcach
>>> kościoła"...
>>
>> "Nauki" aby nie być martwe, muszą się rozwijać, mieć kontynuatorów. Jak
>> wszystkie inne.
>
> Błąd wynikający z niewiedzy. To są dogmaty religijne jak aksjomaty.
http://mateusz.pl/pow/pow_990303.htm
"Obok stwierdzeń podkreślających apostolskie pochodzenie oraz niezmienność
dogmatów, istnieją wypowiedzi, które wskazują na ich ciągły rozwój. Należy
przede wszystkim zauważyć, że dogmaty mają swój początek i pochodzenie.
Dogmat o Wniebowzięciu Matki Bożej został ogłoszony niewiele ponad 40 lat
temu. O dogmacie możemy bowiem mówić wtedy, gdy Kościół ogłasza jakąś naukę
jako przez Boga objawioną i zobowiązuje wszystkich wiernych do jej
przyjęcia. Proces prowadzący do ogłoszenia twierdzenia dogmatycznego nie
powinien być rozumiany w sensie jedynie formalnym, jak gdyby jego treść
była zawsze powszechnie znana jako nauka objawiona. Dogmat o Wniebowzięciu
nie istniał wcześniej określony z taką jasnością, precyzją i mocą
zobowiązującą, jak to jest dzisiaj. Niewątpliwie można mówić w pewnym
sensie o jego ,,ewolucji". Z drugiej strony dogmaty nie tylko posiadają
historycznie określony początek, ale również -- raz ogłoszone -- rozwijają
się dalej w historii. Jeden dogmat jest uzupełniany przez inny. Na przykład
nauka Soboru Watykańskiego II o kolegialności biskupów uzupełnia i tłumaczy
dogmat o prymacie papieża. Cytowana wcześniej deklaracja ,,Mysterium
Ecclesiae", rozwijając stwierdzenia Vaticanum II, opisuje naturę
historycznego uwarunkowania dogmatów: ,,...sens zawarty w wypowiedziach
dotyczących wiary zależy częściowo od możliwości ekspresyjnych języka
użytego w danej epoce i w określonych okolicznościach. Ponadto niekiedy
dzieje się tak, że jakaś prawda dogmatyczna zostaje najpierw wyrażona w
sposób niepełny, choć nigdy fałszywy, a następnie, rozważona w szerszym
kontekście wiary i ludzkiego poznania, otrzymuje pełniejszy i doskonalszy
wyraz" (nr 5). "
|