Data: 2014-11-08 19:28:34
Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Trybun <I...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-11-08 o 15:51, XL pisze:
>
> "odchody moich niewychodzących(!!!) kotów zawierają tylko i wyłącznie
> to, co znajduje się w moim mieszkaniu, a każdą rzecz z mojego
> mieszkania mogę bez obaw choćby wylizać na wszystkie strony, moje koty
> nawet obcałowuję bez obaw, śpią w moim łóżku (...) sama bez obaw zjem
> wprost "po kocie" (moim!!!)"
>
> Pozdrawiam,
> MW
>> Przecież tu chodzi o najzwyklejszą w świecie przenośnie i wykazanie że
>> taki kot nie wychodzący z domu to ktoś znacznie bezpieczniejszy dla
>> zdrowia niż gołe łapy w czyimś jedzeniu telewizyjnego celebryty.
>
> Rozumienie tekstu w narodzie jest na poziomie pierwszej klasy podstawówki -
> choć moze ubliżam pierwszakom, bo wielu pierwszoklasistów "kładzie" w tej
> potyczce dorosłych. Nie bez przyczyny na maturach pokos coraz bardziej się
> ściele... Ludzie "kładą" się na prostych tekstach...
No niestety, cecha ludzi młodych, wychowywanych w erze komputerów... Tu
jednak, w tym przypadku, wydaje się że to z braku rzeczowych
argumentów chodzi o typowe "chwytanie za słówka".
|