Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: Sterylna kuchnia Ikselki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Sterylna kuchnia Ikselki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2014-10-19 02:00:57

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-16 09:04, Jarosław Sokołowski pisze:

> A co jeśli to kucharz niewychodzący?
>
> PS
> Albo też szczur, co w spiżarni się urodził i tam też kiedyś
> z przejedzenia żywota dokona.

Ratatuj II?

--
Nie sztuka być wielkim kucharzem mając kasę i kuchnię wielką
jak studio TV. Sztuką jest tworzyć dzieła kucharskie na 4m. kw.,
bez spiżarni i z lodówką, w której zwykle spore luzy ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2014-10-20 09:41:31

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Trybun <I...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-15 13:35, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-10-15 09:57, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
>> W dniu 2014-10-15 08:50, Alek pisze:
>>> Paluchy w jedzeniu? Wykluczone!
>>> http://www.fotosik.pl/u/mazam/zdjecie/3/album/111493
1
>>>
>>
>> Żałosne... Na co to ma być ten przykład z Twojej kuchni?
>
> No i się wydało.
> Kto gdzie miesz(k)a.
>
> Q

Jak się mogło wydać, skoro nawet nie wiem gdzie zgrzeszyłem...?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2014-10-20 09:41:49

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Trybun <I...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-15 16:37, Alek pisze:
> Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał
>> W dniu 2014-10-15 08:50, Alek pisze:
>>> Paluchy w jedzeniu? Wykluczone!
>>> http://www.fotosik.pl/u/mazam/zdjecie/3/album/111493
1
>>
>> Żałosne... Na co to ma być ten przykład z Twojej kuchni?
>
> To jest kuchnia Ikselki, bystrzaku. Sama opublikowała to zdjęcie.
> Tylko że to, co na kotach było fajne, nagle tutaj jest fuj. Zwierzeta
> łażą po całej kuchni, grzebią w jej jedzeniu łapami którymi wczesniej
> zakopywały swoje odchody i problemu z tym nie ma. A czyste ręce
> kucharza są odrrrażające!
> Więc jeśli coś jest żałosne to hipokryzja pani XL. Albo skleroza,
> przez którą sama nie pamięta co publikuje i jakie ma poglądy.

Bardziej wierzyłbym w czystość swojego kota niż w czyste łapy tego
telewizyjnego fircyka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2014-10-20 09:42:26

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Trybun <I...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-16 07:46, Alek pisze:
> Użytkownik "Bekon" <z...@g...com> napisał
>>
>> Tfu - nie do wiary, ze wylizujesz kocie odbyty i to co wysraja.
>
> A czyste ręce kucharza ją brzydzą. Taka perwersja.

I co brniesz w tych swoich urojeniach? Nakładanie jedzenia gołymi łapami
wygląda nieestetycznie i na pewno nie podziała na apetyt. I z jakiej
paki ciągle akcentujesz to że one są/były czyste. Mył/je je przed kamerą?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2014-10-20 21:50:35

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2014 09:41:49 +0200, Trybun napisał(a):


> Bardziej wierzyłbym w czystość swojego kota niż w czyste łapy tego
> telewizyjnego fircyka.

Dokładnie.
Moje koty nigdy nie były poza domem - urodziła je kotka
niewychodząca, w mieszkaniu w Warszawie i stamtąd trafiły do mnie. Na sobie
i w sobie mają dokładnie to samo, co i ja, bo przebywamy w tym samym
środowisku - nie wiem, dlaczego miałabym się ich brzydzić, a jesli już, to
one mnie, bo to ja wychodzę. Dlatego dla ich bezpieczeństwa nie wnosimy
butów do mieszkania - buty zostają w sieni, do której koty nie mają
dostępu.
Co do kuchni - żadne jedzenie nie leży i nie jest zostawiane na
wierzchu, a koty są nauczone, że nie włazi się na stół, kiedy jemy, po
prostu nigdy nie dawaliśmy im jedzenia podczas naszego posiłku, więc one
nie kojarzą naszego posiłku z własnym. Proste.
Podczas naszej nieobecności nie mam wpływu na ich życie, no
muszą przecież funkcjinować jak koty - ale mam wpływ na to, co jest dla
nich dostępne, więc jak już pisałam, mam system plastikowych kloszy (np
kiedy chcę na chwilę wyjść, a mam na talerzu jedzenie, to przykrywam je),
albo po prostu zamykam kuchnię.
W kuchni kotymają swoje legowisko wysoko na szafce kuchennej nad
zlewem (bo przy kominie) i tylko tam wolno im wylegiwać się, plus na
krzesłach.
Zdjęcie "pierogi z kotem" jest dlatego szczególne i zostało
zrobione własnie dlatego, ze nastąpił ewenement - kot pod moją nieuwagę
skoczył na telewizor i stamtąd SIĘGNĄŁ do pierogów, nawet ich nie zdążył
dotknąć.


Z politowaniem czytam tutaj histeryczne posty na temat moich
kotów, po
prostu śmiech mnie bierze, jacy ci ludzie są zakłamani, a może po prostu
nie mają pojęcia o tym, że sytuację można łątwo opanować zarówno
wychowujac zwierzę, jak i organizując sobie pewien system postępowania
nazwijmy
to sanitarnego - zwierzę domowe niewychodzące jest dla człowieka pod
względem epidemiologiczno-higienicznym dokładnie jak własne dziecko, nawet
jego kupa zawiera jedynie to, co mu sami dostarczamy w jedzeniu i zestaw
bakterii istniejacych w
srodowisku w domu... a i tak kuweta i żwirek w niej leżący są odkażane na
bieżąco, są do tego specjalne preparaty w proszku. Tak więc kot w trakcie
i po załatwieniu "sprawy" ma też odkażone łapki, a nie zdarzyło się, zeby
stanął w kupę, bo to straszne czyściochy i brzydzą się nawet dotknąć swoich
odchodów; jak coś leży w kuwecie, to krzyczą, żeby sprzątnąć - kiedy
zapomnę. I wchodzą dopiero kiedy sprzątnę. Kuweta i jej zawartość jest
codziennie odkażana - to tylko kwestia posypania proszkiem odkażającym i
wstrząśniecia. Itd.
Tymczasem niekoniecznie umyte ręce, i to obcego człowieka, grzebiące im w
talerzu w restauracji osób tych
nie brzydzą. Zaiste zadziwiające podejście...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2014-10-20 21:51:25

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2014 09:42:26 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2014-10-16 07:46, Alek pisze:
>> Użytkownik "Bekon" <z...@g...com> napisał
>>>
>>> Tfu - nie do wiary, ze wylizujesz kocie odbyty i to co wysraja.
>>
>> A czyste ręce kucharza ją brzydzą. Taka perwersja.
>
> I co brniesz w tych swoich urojeniach? Nakładanie jedzenia gołymi łapami
> wygląda nieestetycznie i na pewno nie podziała na apetyt. I z jakiej
> paki ciągle akcentujesz to że one są/były czyste. Mył/je je przed kamerą?

Mne wcale nie interesuje tak naprawdę, czy mył, czy nie mył - generalnie
obcy obcemu w jedzeniu ma nie grzebać i koniec.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2014-10-24 13:12:25

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Trybun <I...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-20 21:51, XL pisze:
>
>> I co brniesz w tych swoich urojeniach? Nakładanie jedzenia gołymi łapami
>> wygląda nieestetycznie i na pewno nie podziała na apetyt. I z jakiej
>> paki ciągle akcentujesz to że one są/były czyste. Mył/je je przed kamerą?
> Mne wcale nie interesuje tak naprawdę, czy mył, czy nie mył - generalnie
> obcy obcemu w jedzeniu ma nie grzebać i koniec.

I o to właśnie chodzi. Jest to obrzydliwy obyczaj i tylko może budzić
zdziwienie że ktoś to przyjmuje ze zrozumieniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2014-10-24 13:24:18

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 24 Oct 2014 13:12:25 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2014-10-20 21:51, XL pisze:
>>
>>> I co brniesz w tych swoich urojeniach? Nakładanie jedzenia gołymi łapami
>>> wygląda nieestetycznie i na pewno nie podziała na apetyt. I z jakiej
>>> paki ciągle akcentujesz to że one są/były czyste. Mył/je je przed kamerą?
>> Mne wcale nie interesuje tak naprawdę, czy mył, czy nie mył - generalnie
>> obcy obcemu w jedzeniu ma nie grzebać i koniec.
>
> I o to właśnie chodzi. Jest to obrzydliwy obyczaj i tylko może budzić
> zdziwienie że ktoś to przyjmuje ze zrozumieniem.

Ba, żeby tylko ze zrozumieniem! - ludzi to wręcz zachwyca, uważają wręcz,
że jskoro w danej restauracji tak robią, to jest to ekstra knajpa i pracują
tam artyści - więc to bątą i hajlajf, że im na talerzach ręcami pogmerali i
wieżyczkę z kotleta i ziemniaków ułożyli...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2014-10-24 13:26:40

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 24 Oct 2014 13:24:18 +0200, XL napisał(a):

> Dnia Fri, 24 Oct 2014 13:12:25 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2014-10-20 21:51, XL pisze:
>>>
>>>> I co brniesz w tych swoich urojeniach? Nakładanie jedzenia gołymi łapami
>>>> wygląda nieestetycznie i na pewno nie podziała na apetyt. I z jakiej
>>>> paki ciągle akcentujesz to że one są/były czyste. Mył/je je przed kamerą?
>>> Mne wcale nie interesuje tak naprawdę, czy mył, czy nie mył - generalnie
>>> obcy obcemu w jedzeniu ma nie grzebać i koniec.
>>
>> I o to właśnie chodzi. Jest to obrzydliwy obyczaj i tylko może budzić
>> zdziwienie że ktoś to przyjmuje ze zrozumieniem.
>
> Ba, żeby tylko ze zrozumieniem! - ludzi to wręcz zachwyca, uważają wręcz,
> że jskoro w danej restauracji tak robią, to jest to ekstra knajpa i pracują
> tam artyści - więc to bątą i hajlajf, że im na talerzach ręcami pogmerali i
> wieżyczkę z kotleta i ziemniaków ułożyli...

...i częstokroć talerz sosem pomazali wpierwej... O mattt... whhh...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2014-10-24 15:58:34

Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 24.10.2014 o 13:12, Trybun pisze:
> W dniu 2014-10-20 21:51, XL pisze:
>>
>>> I co brniesz w tych swoich urojeniach? Nakładanie jedzenia gołymi łapami
>>> wygląda nieestetycznie i na pewno nie podziała na apetyt. I z jakiej
>>> paki ciągle akcentujesz to że one są/były czyste. Mył/je je przed
>>> kamerą?
>> Mne wcale nie interesuje tak naprawdę, czy mył, czy nie mył - generalnie
>> obcy obcemu w jedzeniu ma nie grzebać i koniec.
>
> I o to właśnie chodzi. Jest to obrzydliwy obyczaj i tylko może budzić
> zdziwienie że ktoś to przyjmuje ze zrozumieniem.

Ty Trybun coś za bardzo tej XL-ce słodzisz. Nie masz Ty czasem niecnych
zamiarów wobec niej?

Ja też lubię kobiety XL, ale żeby aż tak nasładzać? :D

P.S. Nie ma gdzieś na sieci fotki XL-ki? :P

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pytanie o risotto
orient
Białko z jajka
Cydr wlasnej roboty
pierogi z podrami czyli z czym?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »