Data: 2007-10-24 07:34:26
Temat: Re: Strój do pływania (na większy biust)
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aneta Baran" <a...@c...anetek.net> napisał w wiadomości
news:ffms4d$vjp$1@news.agh.edu.pl...
> Carrie <carrie.mn@!gmail.com!> wrote:
>
>> *) Czy inne osoby też mają coś takiego? Ile się z tym męczę, to
>> przechodzi wszelkie pojęcie. Nie mogę nosić naszyjników typu obróżka
>> ani krótkich łańcuszków czy korali, golfy i bluzki pod szyją muszą być
>> bardzo luźne
> Mają, mają. Nie mogę mieć ani ciasno zapiętych pod szyją bluzek, ani
> golfów, ani naszyjników, nic. To samo z pierścionkami i bransoletkami,
> zegarek noszę, kiedy muszę. Wyjątkiem jest obrączka -- może dlatego, że
> jest dość luźna -- ale i tak po 11 latach ją czuję i ściągam, kiedy tylko
> mogę. Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest -- może jakaś modyfikacja
> syndromu księżniczki na ziarnku grochu ;-)
Hheh z ta ksiezniczka to dobre :) Ja co prawda golfy lubie, bo zmarzluch
jestem, ale tez nie ciasne, bo mi sie wtedy zdaje ze mnie dusza, tak samo
nie lubie ciasnych wisiorkow, a zegarek, pierscionki to zdejmuje zaraz po
przyjsciu z pracy :), do tego kolczyki, lancuszki itp. zakladam tylko na
okzacje, bo na co dzien mnie denerwuja, ostatnio troche korali nosilam, ale
tez mi z tym nie wygodnie, bo mi to lata tam i z powrotem wiec chyba nie
wszystko co dla ludzi jest tak naprawde naszym przeznaczeniem.
--
pozdr,
ewka
|