Data: 2005-01-24 13:53:19
Temat: Re: Surówka z selera lisciowego
Od: "eM" <...@...c>
Pokaż wszystkie nagłówki
"JerzyN" pisze:
> Jak zrobić aby było to smaczne?
Rzeczywiscie, w selerze naciowym trzeba sie zakochac od pierwszego
wejrzenia, albo wcale ;-). Mi tam nie przypadl do gustu (zreszta bylam
juz uczuciowo zwiazana z innym warzywem), a ze w babskich pismach
zawsze pisza, jakie to on ma cudowne ujemne kalorie, wiec jego obecnosc
na talerzu pokornie toleruje, aczkolwiek ze zmarszczonym czolem.
Proponuje sie do surowek nie zmuszac, a uzyc lodygi (czy tam liscia - w
zaleznosci, czy czlowiek wierzy wlasnym oczom, czy naukowcom) do
mieszania bloody mary, wtedy seler przejdzie jej smakiem i jest calkiem
znosny (ujemne kalorie pewno szlag trafia, ale co tam!).
Poza tym w surowkach to on sie calkiem dobrze komponuje z jablkiem i
orzechami wloskimi. Szczegolow, niestety, nie pamietam. Aha, i
radzilabym raczej szczerze osolic, bo podobnie jak ogorek, smak ma -
ze tak powiem - czasami pusty ;-).
Pozdrawiam serdecznie,
eM
|