JackOss napisał(a):
> Zalewasz oliwą, czy trzymasz suche-suche?
Wklejam specjalnie dla Ciebie treść mojego niedawnego postu i POLECAM
:
...suszone pomidory własnego wyrobu , a przyrządzam je tak :
suszę w suszarce do warzyw , potem układam na tacy jeden kawałek
przy drugim - łatwiej wykonywać nastepne czynności . Tylko muszą
być skórką do dołu . Posypuję gruboziarnistą solą , pieprzem
czarnym dość grubo zmielonym , bazylią suszoną dość obficie .
Potrzebny jest też czosnek - podsuszony nieco w piekarniku lub razem z
pomidorami aby
stracił pierwsza surowość , ale nie stał się wiórkiem , pokrajany

wzdłuż ząbków na mniejsze cząstki . Pomidory układam w słoikach
po dżemie ( wygotowanych ) , przekładając tym czosnkiem też dość
obficie . Czosnku się nie bój , nie będzie przesady w aromacie .
Lekko ugniatam każdą warstwę , a na koniec zalewam oliwą do pełna
, porcjami , obracając ostrożnie słoikiem aby oliwa wciekła
wszędzie . Na wierzchu czosnek i oliwa . Zakręcić szczelnie i do
lodówki na dół . Można trzymać chyba z pół roku , może dłużej
- ale nie próbowałam, bo zeżarli... Dobre są po 2
tygodniach , jesli nie były bardzo suche . Uważaj , bo jak
poczęstujesz gości ( do wódeczki i chlebka z masełkiem ) , to Ci
zapas zniknie szybciej , niż byś chciał . Mozna powiedzieć -
specjał dla wybranych .A, odsączyć przed podaniem, bo oliwa spływa
nieładnie na dno talerzyka. Powodzenia !