Data: 2005-12-12 23:05:55
Temat: Re: Szkolny problem z wychowawcą - krew mnie zalała :( dłuuuuugie
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kira" ...
>
> I na prawdę nie rozumiem, dlaczego zwracanie uwagi na
> potrzeby człowieka-obok ma jakoś wykluczać zwracanie tej
> uwagi na potrzeby człowieka-mnie?
>
Nie wyklucza.
>
> Nie zmieniam. Czemu cały czas uparcie mi wmawiacie, że
> musi być albo-albo: albo zwracam uwagę na innych, albo
> na siebie? Jednym z "świat jest dla mnie" jest przecież
> także "mogę w nim komuś pomóc co sprawi przyjemność i mi
> i temu komuś". Prawda czy nie?
>
Nie. Zwrot "świat dla mnie" rozumiemy zupełnie inaczej. Z mojego punktu
widzenia to uproszczona definicja egoizmu.
> Natomiast stwierdzenie "ja jestem dla świata" bardzo
> nieprzyjemnie kojarzy mi się z postawą "najpierw i po
> pierwsze inni, a dopiero potem ja". Czyli spychanie
> siebie na jakiś dalszy, mało istotny plan - co jest
> dla mnie mało wyobrażalne mówiąc szczerze.
>
I znów inne rozumienie :)
Nie tak skrajne z mojej strony. Dla świata - masz coś z siebie dawać innym,
czynić świat lepszym, nie jesteś na Ziemi wyłącznie dla spełnienia kilku
żądz, wypicia paru drinków i obejrzenia kilku zachodów słońca. Ale nie
dawać, aż Ci nic nie zostanie! Co ja, św. Franciszek?
O powodach takiej uproszczonej opozycji piszę jeszcze w odpowiedzi do
Agnieszki.
>> A gdzie napisałam, że osiągasz cudzym kosztem? Rozmawiamy
>> o hedonizmie, nie o Twoim postępowaniu.
>
> No rozmawiamy o tym, że napisałam że hedonizm mi się
> podba - więc jakby nie patrzeć o mnie.
>
Teoretycznie byłaby to zatem rozmowa o gustach, z pewnością nie o
postępowaniu.
A czy o Twoich gustach na pewno? Te perskie oczka, z których zrezygnowałaś
dopiero w tym poście sygnalizowały co najmniej dystans do własnych
stwierdzeń. :)
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|