Data: 2002-03-04 13:26:23
Temat: Re: Szpecle ?
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > W Bawarii to maja takie specjalne plaskie durszlaki z duzymi dziurami do
> > przecierania ciasta. Mam w planie zakupic, chyba poza Bawaria w Niemczech
> > mozna cos takiego dostac? Jak wysle starego do sklepu w Nieder-Sachsen to
> > zrozumieja?
> >
> > Agata Solon, z kluskozerna rodzina
> >
> Nazywa to sie "Spaetzle-Blitz" Topfausatz (ci Niemcy z ich blicami:
> Blitzkrieg a teraz nawet w kuchni musi byc piorunem) i kosztuje jakies 10 âŹ.
> Np. w specjalnym katalogu Quelle od firmy c\h\g. Sklada sie to, jak mowisz,
> z Durchschlag'a i plastikowej lopatki.
>
> PS: Przez Was jadlem dzisiaj Spaetzle (ale kupne) z pasemkami indyczymi w
> sosie paparykowo-smietanowym i salata lodowa.
ja bym takiego zawalidrogi nie kupował. Najtrudniejsze w Spaetzle jest
ciasto, konkretnie odpowiednia jego konzystencja. Jak to masz, to
ścieranie do wody jest pestka. Nawet nożem się da, choć japońska
szpachelka (metalowa) dużo lepsza.
Waldek
PS
robiłem Spaetzle dwa razy w życiu. Raz sam wszystko, trochę ciapciate
wyszło, a raz z gotowego ciasta przyrządzonego przez znajomą badenkę
(świetne były). Teraz kupuję gotowe, bo mi się robić nie chce.
Waldek
|